Strażacy z OSP Ludwin zbierali złom na leczenie dla małego Tymka. Każda złotówka ma znaczenie

- Dziękujemy wszystkim, którzy zgłosili się do nas z chęcią oddania złomu dla Tymka – piszą na Facebooku strażacy z OSP KSRG Ludwin.

12 czerwca zebrali od mieszkańców pierwszą partię złomu, a pieniądze pozyskane z jego sprzedaży przekażą na leczenie niespełna pięcioletniego Tymka Mareczko.

Jego choroba zaczęła się niewinnie – od anginy. - Niestety, chwilę później nastąpiło coś, co spowodowało, że w mojej głowie zapaliła się lampka alarmowa. Tymek przestał mówić, jego twarz zaczęła przybierać różne dziwne wyrazy, a zachowanie stało się niepokojące. Synek z dnia na dzień przestał jeść, zaczął wpadać w szał – opisuje mama chłopca na stronie siepomaga.pl/tymek-mareczko.

Postawienie diagnozy zajęło prawie dwa lata. Brzmiała: autoimmunologiczne zapalenie mózgu. Choroba, oprócz tego, że powoduje nieodwracalne zmiany w organizmie chłopca, to jeszcze oznacza dla Tymka potworny ból.

Skuteczne w leczeniu tego schorzenia są wlewy immunoglobuliny. Chłopiec już jest w trakcie kuracji i, jak mówią rodzice, zauważają poprawę. Niestety – leczenie jest nierefundowane, a wlewy muszą być podawane regularnie, co sześć tygodni. Koszt każdego z nich to około 20 tysięcy złotych.

- Nasze oszczędności topnieją w zastraszającym tempie. Musimy prosić o pomoc, o wsparcie w walce o naszego synka – opisuje mama Tymka.

Strażacy z OSP Ludwin informują, ze zbiórkę złomu na rzecz chłopca będą prowadzić także w przyszłą sobotę - 19 czerwca. „Serdecznie zapraszamy do kontaktu wszystkich, którzy chcieliby oddać złom. Zapisy pod numerem telefonu - 698 532 585” - zachęcają.

Pomóc Tymkowi można też wpłacając na jego leczenie za pośrednictwem Fundacji Siepomaga.