Trzy lubelskie szkoły zostały objęte pilotażowym programem poprawy bezpieczeństwa. Na ich terenie przebywają strażnicy miejscy. - Przy czym nie przejmujemy funkcji dozorcy - tłumaczył Jacek Kucharczyk, komendant lubelskiej Straży Miejskiej.
To element projektu „Bezpieczna szkoła w strefie Schengen”. Jako pierwszy został nim objęty zespół szkół przy ul. Radości, czyli Szkoła Podstawowa nr 28 oraz Gimnazjum nr 11.
- I nie chodzi o to, że w tej placówce się źle działo, ale jest to po prostu duży obiekt z wielką liczbą uczniów - zastrzegł Kucharczyk.
Co robi strażnik? - Przede wszystkim nie jest nauczycielem. W szkole bywa tylko wtedy, gdy dostrzega niebezpieczeństwo - podkreślał Marek Błaszczak, dyrektor SP nr 28.
- Jego podstawowym zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa osób znajdujących się na terenie obiektu, a także na terenach przyległych. W przypadku ul. Radości mieliśmy około 20 interwencji dotyczących terenów wokół szkoły, np. dotyczące spożywania alkoholu - wyjaśniał Kucharczyk.
Strażnik jest na terenie placówki przez cały czas jej działania. - W naszym przypadku chodzi o dwóch funkcjonariuszy, bo pracujemy naprawdę długo. Sprawdzają m.in., kto po południu wchodzi do szkoły, aby odebrać dzieci. Od momentu kiedy pojawił się strażnik, nie są zastawiane przejścia dla pieszych w rejonie szkoły, nie ma problemu z nieprawidłowym parkowaniem - wyliczał Błaszczak.
Programem objęto też szkoły przy Radzyńskiej oraz Tumidajskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?