W czwartek przed Sądem Rejonowym Lublin-Zachód zapadł wyrok w sprawie byłego strażnika więziennego. Łukasz S. został oskarżony o kradzieże na terenie Aresztu Śledczego, gdzie pracował w dziale kwatermistrzowskim.
- Oskarżony jest winny zarzucanego mu przestępstwa. Skazuję go za to na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, zapłatę 3000 zł grzywny oraz 3-letni zakaz zajmowania stanowisk w państwowej sferze budżetowej - zdecydował sędzia Bernard Domaradzki.
Łukaszowi S. zarzucono, że wyniósł z aresztu drobny sprzęt AGD o łącznej wartości 135 zł. Były strażnik nie przyznał się do winy. - Kilka przedmiotów spadło z wysokiej szafy i się zepsuło - opowiadał na początku procesu Łukasz S.
Twierdził, że wyniósł z pracy uszkodzone urządzenia, by je zreperować. - Taki mieliśmy nakaz od kierownictwa, żeby samemu naprawiać to, co się zepsuje - dodał były strażnik. - Nie potwierdziły się wyjaśnienia oskarżonego, że pracownicy musieli sami dokonywać napraw sprzętu. Wina oskarżonego nie budzi więc żadnych wątpliwości - uzasadniał sędzia Domaradzki nieprawomocny jeszcze wyrok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?