- Co najmniej zostałem wprowadzony w błąd ogłoszeniem, jakie widniało na basenie przy ul. Łabędziej - podkreśla Paweł Sokołowski z Lublina. Domaga się do MOSiR "Bystrzyca" zwrotu pieniędzy za bilet dla siebie i dwójki dzieci, z którymi wybrał się do Strefy H2O przy Al. Zygmuntowskich.
Pan Paweł często korzystał z basenu przy ul. Łabędziej, który w poniedziałek został zamknięty. Alternatywą dla pływalni na Bronowicach ma być otworzona po rocznej przerwie Strefa H2O. Za wejście swoje i dzieci na pływalnię przy Al. Zygmuntowskich pan Paweł zapłacił 24 zł. Spędził w niej 11 minut nie korzystając z żadnych urządzeń, bo do dyspozycji jest tylko basen a on z dziećmi był zainteresowany brodzikiem.
MOSiR przypomina, że brodzik z wodnym placem zabaw został zamknięty jeszcze w 2013 r. Komunalna spółka przyznaje, że pracownik kasy powinien uprzedzić przy sprzedaży biletu, że oferta obejmuje korzystanie tylko z basenu. I proponuje panu Pawłowie rekompensatę. - Bezpłatne odwiedzenie jednego z obiektów MOSiR "Bystrzyca". Szczegóły uzgodnimy z nim, jeśli wyrazi taką chęć - mówi Karol Adamaszek, specjalista ds. promocji MOSiR "Bystrzyca".
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?