Strefa Płatnego Parkowania. Jedna firma chce ją prowadzić dalej

Ponad 11 mln 885 tysięcy złotych chce jedyna firma, która zgłosiła się w przetargu na zorganizowanie i zarządzanie Strefą Płatnego Parkowania w Lublinie. I to jest dobra wiadomość, bo oferta cenowa mieści się w granicach podanych przez ratusz. Urząd miasta planował na ten cel przeznaczyć 15 mln 420 tys. złotych.

Tą firmą jest City Parking Group, czyli firma, która obecnie zarządza SPP. Tyle że strefa, którą teraz przyjdzie jej się opiekować, będzie większa od obecnej.

W kwietniu strefa będzie działała na nowych zasadach. Po pierwsze, będzie podzielona na trzy, a nie jak teraz dwie podstrefy. Dodatkowa strefa C powstanie z podziału obecnej podstrefy peryferyjnej. Nowo wydzielony obszar obejmie rejon ul. Zamojskiej i tereny na Rusałce.

W każdej z wydzielonych podstref będzie obowiązywał inny cennik.

• W strefie A - jej granice nie ulegają zmianie - za parkowanie mamy płacić 3,90 zł za pierwszą godzinę.
• W strefie B za pierwszą godzinę kierowcy zapłacą 2,50 zł, a nie 2 zł, jak teraz.
• W strefie C stawki będą takie jak obecnie w strefie peryferyjnej B, czyli 2 zł za pierwszą godzinę.

Ratusz podniesie też wysokość kary za parkowanie bez ważnego biletu. Obecnie ta „opłata dodatkowa” wynosi 50 zł. Początkowo miała wzrosnąć do 100 zł. - Ta karna opłata musi być dokuczliwa, ma zniechęcać kierowców do parkowania bez biletu - przekonywał we wrześniu Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina.

Decydując o opłatach, Rada Miasta zgodziła się na to, że jeśli kierowca zostanie ukarany i zapłaci karę w ciągu siedmiu dni, to opłata wyniesie 50 złotych. - Dotyczy to tylko sytuacji przekroczenia czasu parkowania - precyzował Szymczyk.

Kolejna nowość to likwidacja uprawnień do bezpłatnego parkowania dla aut o napędzie hybrydowym. Ci, którzy mieszkają w Lublinie, będą mogli skorzystać z nowego abonamentu (typ E) dla hybryd. Ma on kosztować 80 zł za miesiąc (początkowo ratusz mówił o 60 zł).

Wydłużą się też godziny płatnego parkowania. Strefa będzie płatna od 8 do 18, a nie jak teraz do godz. 17.

Do 150 zł wzrośnie, czyli o 50 zł, cena abonamentu M dla mieszkających w strefie parkowania. To roczna opłata. Ale nastąpiła ważna zmiana. Abonament kupią tylko ci, którzy płacą podatki w Lublinie. - Biorąc przykład z innych miast, np. Warszawy, chcemy wprowadzić zróżnicowane stawki, które będą premiowały osoby dokładające się do kosztów funkcjonowania miasta i płacące podatki w Lublinie - argumentował prezydent Lublina, Krzysztof Żuk.

Na koniec 2019 r. z abonamentów korzystało 1183 mieszańców.

Kolejna zmiana. Na kupienie biletu będziemy mieli 10 minut, a nie 5, jak teraz. - Przy parkowaniu na ul. Kowalskiej pozwoli to np. zrobić zakupy w jednym z funkcjonujących tam sklepów metalowych bez konieczności uiszczania opłaty za parkowanie - mówił Adam Borowy, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Mostów.

Ratusz myśli też o włączeniu nowych ulic do strefy parkowania. Chodzi o poszerzenie strefy parkowania o tereny w rejonie dworca PKS. Np. płatne będzie parkowanie na ul. Nadstawnej.

Od stycznia 2015 r. do końca października ub. r. z opłat w SPP wpłynęło 37 mln zł.