Strefa płatnego parkowania w Lublinie: Niepełnosprawni mają problem

Niepełnosprawni mogą wykupić "preferencyjny" abonament uprawniający do parkowania w dowolnym miejscu na terenie SPP. Koszt takiego zezwolenia wynosi 50 zł za cały rok.

- Ale nie wszyscy mogą go otrzymać. Jest wydawany tylko osobom, które mają orzeczenie o upośledzeniu narządu ruchu, oznaczone symbolem 05-R. Inni są odsyłani z kwitkiem. To dzielenie niepełnosprawnych na lepszych i gorszych - uważa pan Jarek, któremu również odmówiono sprzedaży abonamentu typu "N".

- Nie dzielimy niepełnosprawnych. Zgodnie z uchwałą Rady Miasta, abonament typu "N" przysługuje tylko niepełnosprawnym ze schorzeniami narządu ruchu - przekonuje Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza. Dlaczego nie wszystkim?

- Bo pozostali niepełnosprawni, dysponujący kartą parkingową, mogą parkować i to za darmo na terenie SPP w wyznaczonych dla nich miejscach - wyjaśnia Kieliszek.

Jeśli jednak "koperty" są zajęte przez inne samochody, to niepełnosprawni niemający abonamentu muszą zapłacić za bilet. - Na terenie SPP jest 60 "kopert" zarezerwowanych dla osób niepełnosprawnych, to stanowi 4 proc. wszystkich miejsc w strefie. Znajdują się przede wszystkim w rejonie przychodni, urzędów, banków - wylicza Kieliszek.

Do tej pory ratusz wydał 129 abonamentów typu "N". Kolejnych 141 jest w trakcie rozpatrywania. - Z powodu niespełniania kryteriów określonych w regulaminie odrzuciliśmy ok. 10 proc. wniosków - tłumaczy Kieliszek.

Podobne rozwiązanie sytuacji niepełnosprawnych kierowców wprowadzono w Poznaniu. Inaczej jest w Warszawie.

- Wszystkim niepełnosprawnym, niezależnie od tego, czy mają upośledzenie narządu ruchu, czy np. schorzenie neurologiczne, wydajemy bezpłatny abonament typu N+. Jest on ważny przez trzy lata. Przy czym osoba niepełnosprawna musi być kierowcą pojazdu - wyjaśnia Regina Sabczyńska, kierownik Biura Obsługi Klienta Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego w Warszawie.