Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studenci po wakacyjnej przerwie zawitali do Lublina (WIDEO)

Barbara Wójtowicz, Ilona Leć
Jacek Babicz
Studenci po wakacyjnej przerwie zawitali do Lublina. Szacuje się, że do miasta zjechało ich około 100 tysięcy. Gmachy uczelni znów tętnią życiem. Pod dziekanatami tworzą się kolejki. Zapełniają się nie tylko sale wykładowe, ale i skwerki pod uczelniami.

- Lublin bez studentów wprost trudno sobie wyobrazić. Studiująca młodzież to przecież wyróżnik naszego miasta, jego żywioł, potencjał, źródło wielu rozwojowych szans - podkreśla prezydent Lublina, Krzysztof Żuk. - Strategia rozwoju Lublina budowana jest między innymi poprzez jego akademickość. Kluczowa z tego punktu widzenia jest koordynacja współpracy z uczelniami, zwłaszcza jeśli chodzi o dostosowanie procesu kształcenia do rynku pracy. Jest wiele przykładów współpracy miasta z uczelniami, jak choćby partnerstwo Lublina w projekcie "UMCS na rynku pracy i gospodarki opartej na wiedzy".

Przykładem działań proakademickich są też zmiany wprowadzone przez Zarząd Transportu Miejskiego. Aby usprawnić poruszanie się po mieście, ZTM zwiększył częstotliwość kursowania linii 10, 18, 20, 26, 31, 57 oraz linii trolejbusowych, wydłużył trasę linii 7 do ul. Zbożowej, przywrócił też dodatkowe połączenie z miasteczkiem akademickim, linię autobusową 56.
Mieszkańcy dostrzegają zarówno dobre, jak i złe strony powrotu studentów. Narzekają kierowcy i pasażerowie pojazdów ZTM. Cieszą się restauratorzy, sklepikarze, właściciele klubów i punktów ksero. Dla nich studenci są szansą na odrobienie strat po trzymiesięcznych wakacjach. Kuszą więc promocjami, które przyciągną do nich więcej żaków.

***
- Autobusy się spóźniają, w mieście są duże korki, trudno dojechać na czas. Poza tym zrobiło się w nich tłoczno - narzeka pani Ania.

Na utrudnienia związane z początkiem roku akademickie-go narzekają też kierowcy. - Miasto jest zakorkowane. Czasem trudno przejechać ulicą, dlatego jeżdżę do pracy objazdami, a to zmusza mnie do wcześniejszego wychodzenia z domu - tłumaczy Grzegorz Tkaczyk, który dostrzega też dobre strony powrotu studentów do Lublina. - Pracuję w punkcie ksero, dlatego dla mnie początek roku akademickiego oznacza większy ruch i zarobki - dodaje pan Grzegorz.

Żacy przygotowują się teraz do zajęć, kompletują pomoce naukowe. - Przede wszystkim sprzedajemy kołozeszyty i przybory do pisania. Studenci pierwszego roku po okazaniu indeksu otrzymają 10-procentowy rabat na cały asortyment - informuje Robert Kozłowski ze sklepu papierniczego Bas. I dodaje: - Niestety, obserwujemy również coroczny spadek sprzedaży tradycyjnych materiałów piśmiennych, weszły w użycie pendrive'y, ebooki, wszyscy notują, kserują i podają sobie dalej - mówi sprzedawca.

Początek roku akademickiego to również okazja do świętowania powakacyjnych spotkań. Ręce zacierają już właściciele klubów i barów. - W lokalu jest tłok. Studenci po okazaniu legitymacji mają piwo tańsze o złotówkę - mówi Piotr Mełgieś z pubu Tifosi.

Świeżo upieczeni studenci lubelskich uczelni nie mogą narzekać na brak atrakcji. - Coraz liczniej przychodzą do nas studenci zagraniczni. Organizujemy wiele imprez typowo studenckich, jak wieczory integracyjne dla I roku i półmetki dla II roku studiów - mówi Karolina Lorenc z klubu Czekolada.

A Wy cieszycie się z powrotu studentów do Lublina?


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski