Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pergo mierzy w zwycięstwo

ROBERT GORBAT
W czwartej rundzie tegorocznych rozgrywek żużlowej ekstraligi Pergo Gorzów podejmie w najbliższą niedzielę na swoim obiekcie przy ul. Śląskiej Unię Leszno. Nikt z sympatyków speedwaya w nadwarciańskim grodzie nie wyobraża sobie, by spotkanie to mogło się zakończyć innym rezultatem, aniżeli wysokim zwycięstwem gospodarzy.

Leszczynianie przegrali w bieżącym sezonie dwa swoje pierwsze spotkania (w Pile oraz na swoim torze z bydgoszczanami), więc w ligowej tabeli plasują się z zerowym dorobkiem punktowym i gorszym bilansem małych ,,oczek" tuż za gorzowianami. Co gorsze dla Unii - klub ten przypomina w ostatnich tygodniach prawdziwy szpital. W klinice w Jastrzębiu Zdroju o życie wciąż walczy Andrzej Szymański, poturbowany podczas sparingu w Rybniku. W wielkanocny poniedziałek - w ligowej potyczce z Bractwem Polonią Bydgoszcz - pęknięcia kości ręki doznał Jacek Rempała i do wyczynowego sportu wróci najwcześniej na początku maja. Zważywszy na coraz bardziej dramatyczną sytuację kadrową swego zespołu, działacze ,,Byków" wypożyczyli z Wybrzeża Gdańsk na tak zwany mały kontrakt Krzysztofa Pecynę oraz czynią starania o pozyskanie na takich samych zasadach z Atlasu Wrocław Dariusza Śledzia. Sprawa tego ostatniego zawodnika utknęła na razie w martwym punkcie, gdyż szefowie Atlasu domagają się najpierw zwrotu przez ,,Rybkę" pieniędzy, pobranych przez niego jeszcze w ubiegłym roku na przygotowania do bieżących rozgrywek.
Jeśli Śledź do niedzieli nie uzyska zgody swoich dotychczasowych pracodawców na sportową przeprowadzkę do Leszna, wówczas w składzie Unii na pojedynek z Pergo pod czwartym numerem startowym znajdzie się z pewnością Pecyna. Z kolei pozycję rezerwowego zajmie najprawdopodobniej Mariusz Fierlej.
Gorzowianie specjalnego wyboru nie mają. Na Szwedzie Stefanie Dannoe wciąż ciąży dyskwalifikacja, Duńczyk Hans N. Andersen ma w niedzielę ligowy występ w swoim kraju, a pozycja ,,żelaznego" rezerwowego jest zagwarantowana dla Rafała Okoniewskiego.
- Andersen i tak nie jest silniejszy od tych, których mógłby ewentualnie zastąpić, więc jego absencja nie powinna być dla nas żadnym osłabieniem - usłyszeliśmy od trenera Pergo Stanisława Chomskiego.
- Nie ukrywam, że w niedzielę oczekuję zdecydowanego zwycięstwa swojego zespołu, choć też borykamy się z kilkoma problemami. Jason Crump jeździ na razie ,,w kratkę". Piotr Świst czuje się już dobrze fizycznie po wypadku we Wrocławiu, ale wyraźnie brakuje mu ,,objechania", bo z powodu złamanych żeber nie mógł wystartować w żadnym z dotychczasowych meczów o punkty. Ze zdrowotnymi problemami borykał się ostatnio także Robert Flis, w lidze jeździł tylko przeciwko pilanom, ale w końcu doszedł chyba do siebie. Na treningach i Świst, i Flis demonstrują dobrą formę, tryskają humorem. Mam nadzieję, że obydwaj przyczynią się do naszego zwycięstwa nad Unią i ustabilizowania składu przed następnym mistrzowskim pojedynkiem z bydgoszczanami w Gorzowie. To będzie tak poważny mecz, że nie możemy sobie pozwolić w nim ani na żadne eksperymenty, ani na pomyłki.
Po bezowocnej, świątecznej wyprawie do Zielonej Góry, w środę gorzowianie chcieli potrenować na swoim torze. Niestety - po zaledwie półgodzinnych zajęciach musieli zjechać do parkingu z powodu rzęsiście padającego deszczu. Kolejny trening został zaplanowany na dzisiaj, a w razie potrzeby odbędzie się również jutro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska