- Akcja polega na tym, że w poszczególnych miejscach Świdnika rozstawimy kartonowe pudła z naszą nazwą i grafiką przedstawiającą bezdomną osobę - tłumaczy Mariusz Narodowiec, kierownik świdnickiego schroniska.
Niedzielne wydarzenie miało na celu przede wszystkim zwrócenie uwagi na wciąż narastający problem bezdomności.
- Nie chcemy prosić o datki czy żywność. Ma to być przede wszystkim promocja naszych działań i zwrócenie uwagi na problem, który dotyczy nas wszystkich. Świdnik jest małym miastem i można powiedzieć, że nasi podopieczni są w jakiś sposób związani z większością mieszkańców miasta. Są albo ich rodzinami albo znajomymi - wyjaśnia kierownik schroniska.
Jak podkreśla Narodowiec, wychodzenie z bezdomności to cały proces.
- Na to składa się praca nasza oraz organizacji partnerskich - podkreśla i zaznacza, że duże znaczenie ma tu podejście społeczeństwa. - Zazwyczaj bezdomny kojarzy się ze śmierdzącym, często pijanym człowiekiem, który prosi o pieniądze. Dając mu je pogłębiamy jego bezdomność. Tu nie chodzi o wsparcie finansowe, ale o to, by dać tym ludziom wędkę. Pokazać, że można z
tego wyjść.
Niedzielną akcję wspierały Starostwo Powiatowe w Świdniku oraz sieć sklepów Biedronka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?