Święto Roweru w Lubartowie: Tysiące rowerzystów na trasach (ZDJĘCIA)

W tym roku uczestnicy rowerowej zabawy spotkali się w nowym miejscu, na parkingu przy ul. Nowodworskiej, ale organizatorzy zadbali, żeby niczego im nie brakowało. Były więc stoliki, przy których strudzeni kolarze posilali się grochówką. A po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów grochówka smakowała, jak najlepsze restauracyjne danie.

Nie brakowało stoisk z napojami, lodami i przekąskami. Swoje namioty wystawili sponsorzy i partnerzy Święta Roweru. Punkt informacyjny podpowiadał i kierował we właściwe miejsca. Nowi uczestnicy, nie znający jeszcze tras, mogli pobrać specjalne mapki.

Przez cały dzień przez plac przewijał się różnokolorowy tłum. Trasy były oblegane od wczesnych godzin porannych (impreza rozpoczęła się o godz. 8) i już po trzech godzinach organizatorzy chwalili się wydaniem sześciu tysięcy kart.

Rejestracja i pobranie karty zgłoszeniowej było niezbędne, aby po przejechaniu przynajmniej jednego okrążenia, jednej z dostępnych tras, uczestnik otrzymał pamiątkową koszulkę oraz dyplom. Nie chodziło oczywiście ani o czas, ani o tempo, a na trasę można było wyjechać o dowolnej porze.

Wśród uczestników przewijały się osoby w najróżniejszym wieku. Było mnóstwo dzieci, zarówno tych trochę starszych, które już same na rowerkach jeździły z rodzicami, jak i maluchów, które podróżowały w specjalnych fotelikach. Przyjechało też wiele osób starszych, dla których rower jest najlepszym sposobem na podtrzymanie sprawności fizycznej.