Tysiąc ceramicznych dzwoneczków rozdali w niedzielę przed Archikatedrą Lubelską organizatorzy Orszaku Trzech Króli w Lublinie. Koncepcja przypadła do gustu dzieciom.
- Fajny pomysł. Dzwonek jest biały. Można na nim coś narysować, na przykład kwiatki - mówiła 11-letnia Agata. - Namaluję żółtą koronę i przewiążę wstążką. Będę nim dzwonić jak będą szli Trzej Królowie - zapewniała dziewięcioletnia Wioletta.
Dzwonki będą miały podczas orszaku konkretne zadania. Po odpowiednim przygotowaniu, czyli przewiązaniu wstążką, namalowaniu korony z dopiskiem “6 stycznia 2016 - Objawienie Pańskie”, dzieci będą z nimi szły od pl. Zamkowego. Uroczysty pochód wyruszy stamtąd o godz. 11.45. Przywilejem najmłodszych z instrumentami będzie maszerowanie na przodzie pochodu, tuż za gwiazdą betlejemską. A najważniejszym zadaniem - dzwonienie na pl. Katedralnym podczas przechodzenia przez specjalnie na tę uroczystość ustawioną Bramę Miłosierdzia. Odezwą się one ponownie podczas mszy świętej w archikatedrze. Uroczyste nabożeństwo z udziałem abp. Stanisława Budzika, metropolity lubelskiego, zacznie się o godz. 13.
- Dźwięk dzwonka wyraża naszą radość z Objawienia Pańskiego - tłumaczył Robert Niedziałek ze świetlicy przy ul. Lubartowskiej 77, gdzie organizowane są warsztaty z malowania ceramicznych instrumentów. Do środy w godz. od 15 do 18 będzie tam można kupić i ozdobić dzwonki. Ich autorem jest garncarz Andrzej Joński z Pryszczowej Góry.
Ale to niejedyne prezenty dla uczestników orszaku. Podczas święta rozdawane będą ciasteczka przygotowane przez uczniów Zespołu Szkół Rzemiosła i Przedsiębiorczości. Młodzi wolontariusze włączają się też w przygotowania innych elementów uroczystości. Ubranym w fantazyjne stroje biblijnym mędrcom będzie towarzyszyć figura czwartego króla i jedna z największych na świecie kadzielnic. Za ich przygotowanie odpowiadają nauczyciele i młodzież z Zespołu Szkół Plastycznych im. C.K. Norwida.
Według szacunków organizatorów, w ubiegłym roku w orszakach organizowanych w 320 miejscowościach w Polsce i na świecie wzięło udział ponad milion osób. W samym Lublinie rozdano ok. 10 tys. papierowych koron. Uczestnictwo w orszaku staje się coraz bardziej popularne. - To dobry pomysł, bo gromadzi prawie wszystkich mieszkańców. Dzięki temu razem możemy oddać pokłon Trzem Królom - mówiła pani Teresa ze Śródmieścia. - Pamiętam jeszcze lata 60., kiedy święto Trzech Króli było dniem wolnym od pracy. Później to się zmieniło - dodawała pani Małgorzata, która planuje przyjść na pochód z wnuczką. - Inicjatywa odrodziła się parę lat temu i powoli staje się tradycją, którą warto kontynuować.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?