Czas pandemii to czas niezwykle „wyjątkowy”, który wpłynął niemal na każdą dziedzinę naszego życia, na zmianę świata i naszych relacji. W tej nowej, trudnej koronarzeczywistości służby medyczne codziennie walczą w trosce o zdrowie i życie pacjentów. I właśnie za tę walkę dziękują lubelscy muzycy realizując „Symfonię Losu”, koncert dedykowany, jak podkreślają, „wszystkim dającym nadzieję”.
– Mija 9 miesięcy od czasu, kiedy to stanęliśmy przed wielkim wyzwaniem na które nikt z nas nie był przygotowany. Mój zespół po raz kolejny pokazał, że zawsze można na niego liczyć, w każdej trudnej sytuacji. W narażeniu na własne zdrowie i życie, w narażeniu na życie i zdrowie swoich bliskich podejmowali cały czas i podejmują trud ciężkiej pracy, jaką jest praca pielęgniarki i pielęgniarza – podkreśla mgr Nina Mościcka, pielęgniarka oddziałowa kliniki chorób zakaźnych SPSK1 w Lublinie.
– Ten koncert dedykujemy wszystkim melomanom z okazji zbliżających się świąt, ale tak naprawdę przede wszystkim dedykujemy go wszystkim medykom, którzy w tym trudnym czasie walczą ze straszliwą pandemią – mówi dr hab. Wojciech Rodek, dyrygent i dyrektor naczelny Filharmonii Lubelskiej.
Koncert rozpoczyna V Symfonia c-moll op. 67 Ludwiga van Beethovena, którą otwiera charakterystyczny czteronutowy motyw, zwany „motywem losu”:
– Romantycy widzieli w nim heroiczny bój kompozytora o osobiste szczęście, wyraz jego walki z fatum i własną ułomnością. Niezwykłość „Piątej” docenił Robert Schumann, który pisał: „Ilekroć się ją słyszy działa na nas z niezmienną mocą, jak owe zjawiska przyrody, które, ilekroć się powtarzają, napełniają nas zawsze lękiem i zdumieniem” - czytamy w opisie wydarzenia na stronie Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
W drugiej części występu został zaprezentowany Polonez koncertowy D-dur op. 4 nr 1 Henryka Wieniawskiego, patrona Filharmonii Lubelskiej w wykonaniu skrzypka Wojciecha Brodowskiego.
– To utwór dedykowany Karolowi Lipińskiemu, emanujący polskością, „bohaterskim duchem, pełen rozmachu, nasycony wirtuozerią, obfitujący w kontrasty i dramatyczne momenty” -podają organizatorzy.
Do zaproszenia na koncert przyłączył się również prof. Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych SPSK1 w Lublinie, który także wyraził podziękowania dla swoich kolegów-medyków: – Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w niesienie pomocy pacjentom zarówno zakażonym SARS-Cov-2, jak i innym wymagającym tej opieki. Myślę, że dzięki naszej wspólnej pracy będziemy mogli w przyszłym roku ostatecznie pokonać te problemy jakie nas wszystkich spotkały.
– Mam nadzieję, że te nieśmiertelne partytury, które zabrzmią podczas koncertu będą źródłem wielkiej satysfakcji i te pierwsze nuty, które zawiera Symfonia Beethovena, słynny "motyw losu". Ten „motyw losu”, który w alfabecie Morse'a oznacza literę V, niech to będzie początek słowa „Viktora”. Miejmy nadzieję, że dzięki wspaniałej, ofiarnej pracy medyków te następne lata będą pełne szczęścia i pełne zdrowia – dodaje Rodek.
- Lubelski przedsiębiorca oferuje transport w sylwestra... lawetą
- W Lublinie nie jest biało, ale za to kolorowo. Wszędzie są już światełka! Zobacz
- Tłumy w galeriach. Jaka pandemia? Czekają prezenty do kupienia!
- Takie cuda można było kupić na kiermaszu świątecznym w Galerii Piękno Panie! Zobacz
- Nagła śmierć duchownego ze Świdnika. Był autorem popularnego programu telewizyjnego
- Wybuch gazu w domu w Puławach. Odnaleziono ciała dwóch osób
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?