Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sypią się mandaty dla rodziców. To kara za nieszczepienie swoich dzieci

Gabriela Bogaczyk
Piotr Warczak/Archiwum Polskapresse
Już 45 rodziców z naszego regionu otrzymało w tym roku grzywny za nieszczepienie dzieci. To dwa razy więcej niż przez cały 2015 rok.

- W ubiegłym roku nałożyliśmy 26 grzywien o łącznej wartości 12 tys. złotych. Natomiast już w tym roku mamy 45 kar na kwotę ponad 19 tys. złotych. Widzimy zatem, że liczba egzekucji znacznie wzrosła - informuje Bożena Kess z lubelskiego sanepidu.

Te mandaty są karą finansową dla rodziców, którzy nie zgadzają się na szczepienie swoich dzieci. Maksymalna grzywna wynosi 5 tysięcy złotych. Jednak wojewódzki sanepid wystawia je średnio na kwotę 500 złotych.

Przypomnijmy, że w woj. lubelskim ponad tysiąc rodziców notorycznie uchyla się od obowiązku szczepienia swoich dzieci. W tym aż 640 pochodzi z Lublina i powiatu.

- Złożyliśmy około 70 wniosków do wojewódzkiego inspektora o ukaranie rodziców, którzy notorycznie uchylają się od szczepień - wyjaśnia Irmina Nikiel, dyrektor powiatowej stacji sanepidu w Lublinie. - Prosimy o ukaranie w sytuacjach, które nie budzą już żadnych wątpliwości, dlatego większość z nich kończy się nałożeniem grzywny.

Sanepid alarmuje, że w regionie wzrasta liczba niezaszczepionych dzieci. Z tego powodu maluchy częściej chorują na krztusiec, świnkę czy ospę.

- Zagrożenie jest coraz większe. Żadne apele nie trafiają do rodziców, a coraz więcej osób zapada na choroby zakaźne. Jest to związane z brakiem uodpornienia, które zapewnia szczepionka - dodaje Kess.

Przykładowo, w 2015 roku aż 100 osób z województwa lubelskiego zachorowało na krztusiec. To pięciokrotnie więcej niż rok wcześniej. Odnotowano też więcej przypadków zachorowań na świnkę i ospę. Specjaliści podkreślają, że wzrost liczby niezaszczepionych dzieci ma związek z ruchem antyszczepionkowym. Część rodziców boi się niepożądanych powikłań u dzieci. Z drugiej strony, w zeszłym roku wystąpiły okresowe problemy w dostawie szczepionek.

- Brak fachowej wiedzy powoduje, że rodzice z niechęcią odnoszą się do szczepionek. Należy pamiętać, że ten wynalazek pozwolił na opanowanie chorób zakaźnych i eliminację epidemii - mówi Teresa Dobrzańska-Pielichowska, lekarz rodzinny z Lublina.

- Jako lekarz byłem świadkiem wielu dramatów, których można było uniknąć, gdyby wcześniej zastosowano odpowiednią szczepionkę - potwierdza dr n. med. Krzysztof Tomasiewicz, szef Kliniki Chorób Zakaźnych w szpitalu przy Staszica.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski