Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szajka pracowników PZU Życie okradała starszych ludzi

Małgorzata Moczulska
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Pixabay
Oszukali i okradli z pieniędzy ponad sto osób. Kłamali i kombinowali. Wszystko po to, by przejąć pieniądze zgromadzone na kontach często ubogich starszych osób.

Była dyrektorka świdnickiego oddziału PZU na Życie, pracujący w oddziale informatyk i kobieta zajmująca się ubezpieczeniami staną przed sądem. Na oszustwach zarobili blisko 150 tysięcy złotych.

Sprawa wyszła na jaw dzięki jednemu z upartych klientów, który nie dał sobie wmówić, że pieniądze zgromadzone na koncie jego ojca w ramach „pogodnej jesieni”, mimo że jest osobą uposażoną, nie należą mu się. Dyrektorka oddziału próbowała mu wmówić, że w umowie był zapis o tym, że trzeba je zainwestować w inny produkt w ramach PZU (od którego i ona, i pracownica biorąca udział w procederze) miały prowizję. Świdniczanin nie dał jednak za wygraną. Pojechał do centrali PZU, by zweryfikować tę informację. Tam dowiedział się, że w każdej chwili może wybrać pieniądze taty i że z pewnością zaszła jakaś pomyłka. Wrócił więc do Świdnicy i zażądał wypłaty. Pieniądze mu wypłacono, ale pracownik w centrali firmy, z którym świdniczanin rozmawiał, zgłosił sprawę swojemu szefostwu, a to zarządziło kontrolę w oddziale.

Ta wykazała mnóstwo nieprawidłowości.

- Centrala firmy „PZU na Życie” złożyła do nas doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa, załączając nam wyniki swojej kontroli. Te wskazywały, że w świdnickim oddziale dochodzi do oszustw na masową skalę. Dlatego wszczęliśmy śledztwo - mówi Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy. Dodaje, że śledztwo było żmudne i trudne. Przesłuchano 115 osób, przeanalizowano mnóstwo dokumentów. Efektem jest akt oskarżenia przeciwko 65-letniej, byłej już dyrektorce oddziału oraz jej dwóm pracownikom.

Cała trójka wspólnie i w porozumieniu zmieniała adresy do doręczenia oraz numery rachunków bankowych swoich klientów, likwidowała konta, na których nie było obrotów, nie informując o tym właścicieli, a zgromadzone tam pieniądze przelewała na swoje rachunki, lub przekształcała produkty nierentowe w takie, za które otrzymywała prowizje (też bez wiedzy i zgody ich właścicieli).

Większość oszustw dotyczyła byłych pracowników kilku zlikwidowanych lub upadłych w powiecie świdnickim, dużych zakładów pracy. Te, kiedy jeszcze funkcjonowały, przelewały na tzw. III filar część wynagrodzenia pracowników (m.in. w ramach polis pogodna jesień).

Kiedy pracownicy przyszli do „PZU na Życie” upomnieć się o swoje pieniądze, oskarżeni informowali ich, że na ich kontach nie ma pieniędzy lub że jest ich znacznie mniej niż w rzeczywistości. Te informacje trudno było zweryfikować, bo zakładów pracy już fizycznie nie było, dlatego ludzie, głównie ci starsi, wierzyli na słowo. Prawda była zupełnie inna. Pieniądze emerytów trafiły w ręce oszustów.

- Oskarżeni w proceder wciągali również członków swoich rodzin. To na ich nazwiska założyli kilka kont bankowych, na które potem trafiały pieniądze. Sami zainteresowani nic o tym fakcie nie wiedzieli, bo konta były zakładane w internecie - dodaje prokurator Rusin.

Co w sprawie najważniejsze, finalnie wszyscy poszkodowani odzyskali pieniądze. PZU na Życie postanowiło naprawić błędy swoich byłych już pracowników i zawarło z oszukanymi klientami ugody.

- Kilka tygodni temu otrzymaliśmy z centrali firmy kolejne doniesienie. Sprawa dotyczy świdnickiego oddziału i tych samych osób. Zmienił się tylko okres, w którym miało dochodzić do oszustw - mówi prokurator Marek Rusin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szajka pracowników PZU Życie okradała starszych ludzi - Gazeta Wrocławska

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski