Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szanse Wisły Puławy na baraże o awans do Fortuna 1. ligi? Wygrać i liczyć na potknięcia innych

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Przed ostatnią kolejką eWinner 2. ligi piłkarze Wisły Puławy plasują się tuż pod strefą barażową. Nawet więc wygrana z Lechem II Poznań nie musi zapewnić „Dumie Powiśle” szansy gry o awans do Fortuna 1. ligi.

W niedzielę, 4 czerwca, wszystkie drugoligowe zespoły o tej samej porze rozpoczną ostatnie mecze sezonu. Kilka ekip walcząc o zwycięstwo będzie jednocześnie nasłuchiwało wieści z innych stadionów. Walcząca o udział w barażach Wisła Puławy zagra z pewnym utrzymania Lechem II Poznań. Porażka, bez względu na inne rozstrzygnięcia, przekreśli szanse ekipy Mariusza Pawlaka na walkę o awans do Fortuna 1. ligi.

W przypadku zwycięstwa puławianie muszą liczyć dodatkowo na stratę punktów przez Motor Lublin w Warszawie z Polonią (pewną już awansu z pierwszego miejsca) lub potknięcie KKS 1925 w Lubinie z Zagłębiem II. Remis lub porażka chociaż jednej z tych drużyn pozwoli Wiśle przeskoczyć ją w tabeli (obecnie do obu puławianie tracą jeden punkt).

Wygrana z Lechem II da Wiśle miejsce w barażach także w przypadku porażki Stomilu Olsztyn na wyjeździe z Radunią Stężyca. Wówczas obie drużyny zrównałyby się punktami, ale zespół z Puław jest lepszy w dwumeczu (dwie wygrane).

Szanse na baraże nie przekreśli również remis z rywalem z Poznania. Wtedy jednak puławianie poprawią swoje miejsce w tabeli tylko, gdy Motor lub KKS 1925 przegrają swój mecz. Z tymi drużynami puławianie także mają lepsze bilanse, co premiuje podopiecznych trenera Pawlaka przy równej liczbie punktów.

Wisła może zrównać się punktami także ze Zniczem Pruszków, z którym przed tygodniem przegrała 0:1. Była to jednak druga porażka z zespołem z województwa mazowieckiego, więc tej drużyny puławianie już na pewno w tabeli nie przeskoczą. - Musimy zapomnieć o meczu w Pruszkowie, bo została jeszcze jedna kolejka i można zdobyć punkty. Niestety, nie wszystko jest już zależne tylko od nas. Szkoda, ale taka jest piłka – mówił po porażce w Pruszkowie trener „Dumy Powiśla”.

- Mamy swoje problemy zdrowotne i jeśli ktoś myśli, że jest łatwo i przyjemnie, to się myli. Zdaję sobie sprawę, że to polska piłka i trzeci poziom, ale są sprawy proste do zrobienia i nie wiem dlaczego to się nie udaje. Moi zawodnicy bardzo chcą, ale uważam, że potrzebują więcej pomocy – dodał Mariusz Pawlak, nawiązując do sytuacji w klubie przed decydująca częścią sezonu.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski