Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczepić, czy nie szczepić? Jakie są szczepionki i ile kosztują (RAPORT)

Agata Wójcik
Zdaniem lekarzy, szczepionki chronią nas i społeczeństwo
Zdaniem lekarzy, szczepionki chronią nas i społeczeństwo Jacek Babicz
Przyszła jesień, a z nią jesienne dolegliwości. Z powodu chłodnej, deszczowej aury jesteśmy bardziej podatni na przeziębienia, częściej też zapadamy na poważniejsze schorzenia, np. grypę. Lekarze zachęcają do korzystania ze szczepień, które są w stanie ochronić nas przed wieloma chorobami i związanymi z nimi powikłaniami.

- Współczesne szczepionki są starannie przebadane i bardzo bezpieczne. Są dobrodziejstwem, które zabezpiecza nie tylko nas, ale także całe społeczeństwo przed wieloma groźnymi chorobami - zapewnia Barbara Hasiec, ordynator szpitala Jana Bożego. - Nie szczepiąc się, narażamy się na wiele niebezpiecznych chorób, których można w prosty sposób uniknąć - dodaje.

Główny Inspektorat Sanitarny co roku przygotowuje program szczepień ochronnych, w którym są wyszczególnione szczepienia obowiązkowe, finansowane przez Ministerstwo Zdrowia oraz szczepienia zalecane, za które pacjent musi zapłacić z własnej kieszeni.

Szczepienia zalecane przez sanepid. Dla kogo? Kiedy? Cena

WZW typu A, ok. 160 zł
Wyjazdy do krajów, gdzie występuje choroba; osoby pracujące przy produkcji żywności, usuwaniu odpadów i nieczystości komunalnych; dzieci i młodzież, które nie chorowały wcześniej.

WZW typu B, ok. 58 zł
Chorzy przed operacjami; osoby nieobjęte wcześniej szczepieniem ochronnym; dzieci i młodzież w wieku szkolnym; osoby dorosłe, szczególnie starsze.

Odra, świnka, różyczka, ok. 75 zł
Osoby nieobjęte wcześniej obowiązkowym szczepieniem ochronnym; kobiety pracujące zwłaszcza w środowiskach dziecięcych.

Ospa wietrzna, ok. 205 zł
Osoby, które jeszcze nie chorowały i nie zostały zaszczepione w ramach szczepienia obowiązkowego; ko-biety, które planują dziecko i wcześniej nie chorowały.

Grypa, ok. 30 zł
Przewlekle chorzy; w stanie obniżonej odporności, w podeszłym wieku, osoby narażone na kontakty z dużą grupą ludzi.

Biegunka (rotawirusy), ok. 330 zł
Dzieci od 6. do 24. tygodnia życia.

Błonica, tężec, krztusiec, ok. 100 zł
Dzieciom w 14 roku życia; dawki przypominające dla osób zaszczepionych przed 10 laty, osoby starsze.

Pneumokoki, ok. 305 zł
Dzieci od 2. miesiąca do 5. roku życia

Meningokoki, ok. 195 zł
Dzieci od 2. miesiąca życia

Haemophilus Influezae typ b, ok. 230 zł
Dzieci do 6. roku życia, które nie zostały wcześniej zaszczepione.

Ludzki wirus brodawczaka (HPV), ok. 370 zł
Kobiety i dziewczęta powyżej 9. roku życia.
Nie zaszczepisz dziecka - dostaniesz grzywnę!
Dzieci i młodzież w wieku szkolnym objęci są programem obowiązkowych szczepień ochronnych. Za nieprzyprowadzenie dziecka na szczepienie grozi ponaglenie od sanepidu, a w ostateczności grzywna od wojewody.

Już w pierwszej dobie życia dzieci zostają zaszczepione. Dostają pierwszą dawkę przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B (WZW) i gruźlicy. Do 18 miesiąca życia zgodnie z programem szczepień najmłodsi zaszczepieni są już przeciw: błonicy, tężcowi, krztuścowi, haemo-philus influenzae typu b, poliomyelitis, odrze, śwince i różyczce.

- Szczepionka zawiera poszczególne wirusy lub bakterie choroby, po wprowadzeniu których organizm produkuje antygeny, dzięki czemu w przyszłości nie chorujemy lub przechodzimy łagodniej przez chorobę - mówi Beata Hasiec, ordynator Dziecięcego Oddziału Chorób Zakaźnych szpitala im. Jana Bożego w Lublinie.

Pomiędzy 6. a 19. rokiem życia trzeba zaszczepić przeciw błonicy, tężcowi, krztuścowi, odrze, różyczce i śwince.

Jednak nie wszyscy rodzice czy opiekunowie przyprowadzają swoje dzieci na szczepienia obowiązkowe. - Od początku 2013 roku 48 dzieci nie zostało objętych szczepieniami. W takim przypadku wysyłamy ponaglenia i rozmawiamy z rodzicami, żeby przekonać ich do uchronienia swoich pociech - mówi Jolanta Chabros, kierownik Oddziału Przeciwepidemiologicznego Powiatowej Stacji Sanitarno--Epidemiologicznej w Lublinie.

Nieobowiązkowe, ale równie ważne

Za szczepienia zalecane w większości przypadków pacjenci muszą zapłacić z własnej kieszeni. Niektóre z nich są jednak darmowe dzięki wsparciu pieniężnemu miasta Lublin.

Preparaty, które nie są finansowane przez Ministerstwo Zdrowia, a które znalazły się na liście szczepień zalecanych, wcale nie są mniej istotne dla naszego zdrowia. A choroby, przed którymi mają nas chronić, nie są mniej niebezpieczne.

- Wbrew pozorom świadomość społeczna jest bardzo duża, ponieważ wiele osób i dzieci chętnie korzysta ze szczepień zalecanych - mówi Barbara Ha-siec. Z jej zdaniem zgadzają się także inni lekarze.

- Na szczepienia zgłasza się coraz więcej chętnych. Często przychodzą do nas także osoby, które mają wątpliwości, zwykle dlatego, że coś od kogoś usłyszały. Jednak po rozmowie z na-mi zwykle ich już nie mają i są gotowi się szczepić - zapewnia pediatra Teresa Dobrzańska--Pielichowska, prezes Lubelskiego Związku lekarzy Rodzinnych-Pracodawców.

Od 2007 roku dzięki współpracy lekarzy (reprezentowanych przez LZLR-P) z Urzędem Miasta realizowany jest program darmowych szczepień.

- W tym roku przeznaczyliśmy 800 tys. zł na szczepienia. Dzięki temu będziemy mogli ochronić 600 dzieci przed pneumokokami, 5375 osób powyżej 65. roku życia przed grypą i 980 dziewcząt przed HPV - wylicza Jerzy Kuś, dyrektor Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych.

Szczepienia przeciwko HPV dla dziewczynek trwają, 12-latki dostały niedawno drugą dawkę leku. W poniedziałek (16 września) rozpoczęły się w Lublinie bezpłatne szczepienia osób starszych przeciwko grypie, ponieważ przychodnie w końcu dostały szczepionki.

- 15 października rozpocznie się szczepienie dzieci urodzonych w 2010 r. przeciwko pneumokokom - dodaje Kuś.
Lekarze zachęcają do skorzystania z tego szczepienia. - Pneumokok jest bardzo odporny na antybiotykoterapię - mówi Barbara Hasiec.

Argumenty za i przeciw

Dlaczego TAK

Szczepionki chronią przed chorobami i wynikającymi z nich powikłaniami
Szczepienia pozwoliły wyeliminować ze społeczeństwa wiele groźnych chorób, np. odrę
Chronią nie tylko jednostkę, ale także społeczeństwo
Lepiej zapobiegać niż leczyć, szczepienie jest tańsze niż leczenie
(argumenty lekarzy)

Dlaczego NIE

W szczepionkach jest wiele szkodliwych substancji, m.in. rtęć
Wywołują skutki ubocznie, czasami bardzo tragiczne
Po szczepionkach dzieci chorują na autyzm, ADHD i wiele innych chorób (argumenty niektórych rodziców)

Czy szczepienia są bezpieczne?

Lekarze zapewniają, że szczepienia są bezpieczne i zdecydowanie powinniśmy z nich korzystać. Rośnie jednak liczba przeciwników, którzy nie tylko sami ze szczepionek nie korzystają, ale także nie przyprowadzają na nie swoich dzieci.

- W ostatnim czasie wzmogły się ruchy antyszczepionkowe, co było spowodowane przypuszczeniem, że szczepienia powodują autyzm. Po przeprowadzeniu badań obalono tę tezę, ponieważ potwierdziło się, że za autyzm odpowiedzialne są geny, a nie szczepienia ochronne - mówi pediatra Teresa Dobrzańska-Pielichowska. - Szczepienia to zresztą profilaktyka pierwotna. Zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć - dodaje.

Przeciwnicy uważają, że szczepionki szkodzą ich dzieciom, powodując m.in. ADHD, kłopoty w nauce i rozwoju, a także, że jest w nich wiele szkodliwych substancji, m.in. rtęć. "Moja córka została zaszczepiona w 6. tygodniu życia na wzw, błonicę, tężec, krztusiec. Tydzień po tym lekarze nie dawali jej szans na przeżycie. Obecnie ma 4 lata, nie chodzi, nie mówi, nie widzi, ma niedowład czterokończynowy i padaczkę lekoodporną!" - alarmuje pani Agnieszka na jednym z forów internetowych.

- Niepożądane skutki występują tysiąc razy rzadziej niż powikłania wynikające z niezaszczepienia się i przechodzenia choroby - odpiera zarzuty Barbara Hasiec, ordynator ze szpitala Jana Bożego.

Poza tym szczepionki pozwoliły wyeliminować w społeczeństwie wiele chorób, z których epidemią nie musimy się już zmagać.

- Trudno przekonać przeciwnika szczepień, ale takie osoby zwykle nie pamiętają, że to właśnie szczepionki pozwoliły wyeliminować m.in. ostre, nagminne porażenie dziecięce. Odra występuje także sporadycznie, a przypadki zachorowań są związane z wyjazdami, szczególnie za wschodnią granicę - wylicza Jolanta Chabros z sanepidu.

Warto pamiętać, że wiele zależy od nas. Jeśli gremialnie przestaniemy się szczepić, zapomniane choroby mogą wrócić. - Wystarczy nie szczepić i znowu mielibyśmy do czynienia z epidemią, np. błonnicy i krztuśca - dodaje Barbara Ha-siec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski