Szczypiorniści Azotów Puławy zagrają w Brześciu w turnieju Belgazprombank Cup 2015

Oprócz podopiecznych trenera Ryszarda Skutnika w turnieju wystąpią trzy niezwykłe silne zespoły: Neva Sankt Petersburg, brązowi medaliści mistrzostw Rosji, wicemistrz Polski Orlen Wisła Płock) oraz gospodarze, mistrz Białorusi HC Meshkov Brześć.

– Będzie to na pewno najważniejszy i generalny dla nas sprawdzian w okresie przygotowawczym przed startem PGNiG Superligi, bowiem dwa tygodnie po turnieju w Brześciu startuje już przecież liga. Tym razem jakość naszych przeciwników będzie znacznie wyższa, gdyż wszystkie trzy ekipy to niezwykle utytułowane zespoły, w tym uczestnicy Ligi Mistrzów, a to mówi samo za siebie – powiedział Marcin Kurowski, asystent trenera Ryszarda Skutnika.

– Na Białoruś wyjeżdżamy w czwartek, bowiem w piątek czeka nas już pierwszy mecz z gospodarzami. W Brześciu zagramy bez Adama Skrabani, przechodzącego rehabilitację po urazie kręgosłupa oraz Bartosza Kowalczyka, który w tym tygodniu wrócił dopiero z Rosji z mistrzostw świata juniorów. Pod znakiem zapytania stoi też występ Pawła Grzelaka, narzekającego na ból łydki – dodaje Kurowski.

Puławianie w piątek o godz. 19 zmierzą się z gospodarzami HC Meshkov Brześć, który w ubiegłym sezonie rywalizował w Lidze Mistrzów, notując w fazie grupowej dwa zwycięstwa, dwa remisy i sześć porażek. Białorusini w tym sezonie również zagrają w tych elitarnych rozgrywkach, występując w 6-zespołowej grupie A.

Co ciekawe białoruski zespół na styczniowych mistrzostwach świata seniorów w Katarze miał najwięcej swoich zawodników, spośród wszystkich klubów. Brześcianie wysłali bowiem aż 12 swoich szczypiornistów, z czego ośmiu to reprezentanci naszych wschodnich sąsiadów. Azoty Puławy na MŚ reprezentowane były zaś przez sześciu swoich graczy.

Na turnieju w Brześciu do bezpośredniego starcia obu polskich ekip dojdzie drugiego dnia turnieju o godz. 17. W niedzielę natomiast o godz. 11 Azoty zagrają z rosyjską ekipą Neva Sankt Petersburg.