‒ Drugi sparing za nami i pierwsza wygrana, więc to na pewno cieszy. Jednak myślę, że na tym etapie przygotowań przede wszystkim chodzi o przetestowanie różnych wariantów gry i sprawdzenie jak wyglądamy po kilku tygodniach treningów. Trudno stwierdzić, czy forma już rośnie, ale bez wątpienia trener zaplanował wszystko tak, by na pierwszy mecz ligowy być w optymalnej dyspozycji ‒ mówi bramkarka Monika Nóżka, kapitan MKS AZS UMCS. ‒ W sobotę wystąpiłyśmy bez dwóch najbardziej doświadczonych zawodniczek Agnieszki Blaszki i Katarzyny Suszek. Nie było też młodej Nadii Chodoń. Ale i Radom nie miał niektórych swoich kadrowiczek. Mimo wszystko, był to ciekawy i pełen walki mecz. Przez pierwsze 10-15 minut to rywalki prowadziły, ale potem poprawiłyśmy grę w obronie, wyprowadziłyśmy kilka kontr i przejęłyśmy kontrolę nad spotkaniem. Podobnie do meczu z Varsovią, także teraz dużo szans dostawała nasza młodzież, która kolejny raz spisywała się znakomicie ‒ dodaje.
Radomskiego beniaminka prowadzi obecnie Małgorzata Rola, legenda Montexu Lublin. Zarówno z Varsovią, jak i APR Radom lubelskie szczypiornistki spotkają się już niedługo w rozgrywkach 1. Ligi Piłki Ręcznej Kobiet (grupa C). Ich rywalkami będą ponadto: SPR JKS Jarosław, MKS Karczew, Korona Handball Kielce, SMS ZPRP III Płock, AZS Uniwersytet Warszawski, AZS-AWF Warszawa i WKPR Wesoła Warszawa.
Najbliższy sparing lubelskie akademiczki zagrają w sobotę, 29 sierpnia. Team trenera Patryka Maliszewskiego zmierzą się z drugoligowymi szczypiornistkami KPR ROKiS Radzymin.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?