– Myślałam, że ten pojedynek będzie wyglądał zdecydowanie inaczej i na pewno liczyłam na znacznie bardziej wyrównane spotkanie – podkreśla Monika Marzec, trenerka MKS FunFloor.
– Końcówkę pierwszej połowy przegrałyśmy 0:4, natomiast w drugiej odsłonie praktycznie wszystko nam się zawaliło. Mieliśmy wiele sytuacji stuprocentowych, których nie potrafiliśmy wykorzystać. Do tego zrobiliśmy dziesięć błędów, gdzie przed przerwą tylko trzy. Nie wykorzystaliśmy między innymi pięciu szybkich ataków i tak nie może być, gdyż potem to mści się na nas. Generalnie druga połowa nie była dobra w ofensywie, bowiem rzuciliśmy zaledwie siedem bramek, a to zdecydowanie za mało na tak silnego przeciwnika. W nastepną sobotę czeka nas rewanż na Wegrzech. Nie będzie łatwo, ale zamierzamy walczyć do samego końca – dodaje.
Sobotnia konfrontacja rozpoczęła się od gry bramka za bramkę i w 10. minucie tablica wyników pokazywała remis 5:5. Dwie minuty później po trafieniu Julii Pietras, gospodynie po raz pierwszy w tym meczu wyszły na prowadzenie 6:5. W kolejnym okresie żadnemu z zespołów nie udało się odskoczyć na więcej niż jednego gola, a po bombie z drugiej linii Magdy Więckowskiej w 18. minucie wciąż był remis (8:8).
W 22. minucie po trafieniu z koła Patrycji Nogi, lublinianki odskoczyły na 10:8. Węgierki zdołały wyrównać sześć minut później (11:11), aby w ostatniej minucie pierwszej połowy wyjść na prowadzenie 12:11. Miejscowe nie zdołały już doprowadzić do remisu, tracąc jeszcze bramkę w ostatnich sekundach premierowej odsłony.
Po zmianie gospodynie pierwszą bramkę rzuciły dopiero w 35. minucie. W tym okresie rywalki uczyniły to natomiast dwukrotnie, prowadząc 15:12. Po blisko kwadransie gry w drugiej połowie przewaga Madziarek wzrosła aż do pięciu goli (19:14).
Dziesięć minut później Siofok prowadził już 25:16. Biało-zielone nie były w stanie umieścić piłki w siatce od 46. do 56. minuty. Przyjezdne w tym czasie dokonały tego sześciokrotnie. Ostatecznie pojedynek zakończył się 9-bramkowym zwycięstwem przeciwniczek (27:18).
Najlepszą zawodniczką w ekipie z Siofok została golkiperka z Czarnogóry Marina Rajčić, która broniła z 43-procentową skutecznością. Z kolei w lubelskim zespole za najlepszą szczypiornistkę wybrano rozgrywającą 22-krotnych mistrzyń kraju Kingę Achruk.
Przed rewanżem na Węgrzech lublinianki zagrają jeszcze starcie w PGNiG Superlidze z ekipą KPR Ruch Chorzów. Potyczka ta została zaplanowana we wtorek, 11 października w hali sportowej Globus (godz. 18).
MKS FunFloor Lublin – Siofok KC 18:27 (11:13)
MKS: Gawlik, Wdowiak, Sarnecka – Pietras 5, Roszak 4, Rebicova 2, M. Więckowska 2, Achruk 1, Tatar 1, Noga 1, Szynkaruk 1, Portasińska 1, Pastuszka, D. Więckowska. Kary: 12 min. Trener: Monika Marzec
Siofok: Rajčić, Herczeg – Mavsar 6, Debreczeni-Klivinyi 6, Kojic 4, Kajdon 3, Such 3, Janjusevic 2, Kiss 2, N'diaye 1, Wald. Kary: 14 min. Trener: Uros Bregar
Sędziowały: Viktoria Kijauskaite i Ausra Zaliene (Litwa)
- Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie otworzyło swoje drzwi. Zdjęcia
- Za nami weekendowe Moto Session w Targach Lublin
- Cyrkulacje w Muszli Koncertowej. Wystąpił Kolektiv Lapso Cirk w spektaklu „OVVIO"
- "Odczaruj Jesień Życia". Pokaz mody dla seniorów zagościł w Olimpie już po raz siódmy
- Rozpoczął się Festiwal Sztuki w Przestrzeni Publicznej Open City
- Motor nie zachwycił. Szczęśliwy remis na Arenie [ZDJĘCIA]
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?