Podopieczne trenera Piotra Dropka, jak na razie mają za sobą dwa starcia w grupie mistrzowskiej i oba zakończyły się ich zwycięstwami. Lublinianki na początek pokonały u siebie Eurobud JKS Jarosław 32:29, a następnie zwyciężyły na wyjeździe Galiczankę Lwów 28:27.
To spowodowało, że biało-zielone plasują się aktualnie na drugiej pozycji w ligowej tabeli, mając na koncie 48 pkt. Do liderek, Zagłębia Lubin 22-krotne mistrzynie kraju tracą aktualnie 12 oczek, natomiast trzecią obecnie ekipę KPR Gminy Kobierzyce wyprzedzają o pięć punktów.
Teraz przed wicemistrzyniami kraju domowa potyczka z Piotrcovią, która obecnie z dorobkiem 33 oczek zajmuje czwartą lokatę.
- Każdy chce się umocnić na swojej pozycji, podobnie, jak my. Piotrcovia ma wiele grożnych zawodniczek i na pewno musimy być skoncentrowane na naszej grze - mówi Weronika Gawlik, bramkarka MKS FunFloor.
- Rywalki dysponują dobrym rzutem z drugiej linii, czy też po zwodzie i na pewno mają także dobre skrzydłowe. W tym sezonie zwycięstwa nie przychodzą nam łatwo, musimy je wyszarpywać, walczyć do samego końca i to może być też taki mecz. W trwających rozgrywkach ewidentnie brakuje nam tej pewności, ale życzyłabym sobie oczywiście spokojnego pojedynku, wygranego minimum dziesięcioma bramkami. Nie mogę jednak tego obiecać, ale na pewno emocje i walkę - dodaje kapitan lubelskiego zespołu.
Piłkarki ręczne Piotrcovii w poprzedniej kolejce, odniosły pierwsze zwycięstwo w rundzie finałowej żeńskiej PGNiG Superligi, pokonując na własnym boisku Eurobud JKS Jarosław 28:25. Dzięki temu triumfowi, piotrkowski team umocnił się na czwartej pozycji w tabeli, a o zwycięstwie zdecydowała druga połowa meczu. Po pierwszej wygrywały bowiem przyjezdne 16:14.
Piotrcovia w ostatnim starciu z jarosławiankami miała w swoich szeregach świetnie dysponowaną rozgrywającą - Karolinę Jureńczyk. Utalntowana szczhypiornistka rzuciła aż dziesięć bramek i to przy świetnej 83-procentowej skuteczności. Do tego otrzymała stauetkę MVP i to głównie dzięki jej trafieniom trzy punkty zostały w Piotrkowie Trybunalskim. Po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją, do składu piotrkowskiej druzyny wróciła była zawodniczka MKS Lublin - Patrycja Królikowska, zdobywając trzy gole.
- Musimy skupić się na swoich założeniach i grać konsekwentnie przez cały mecz. Piotrcovię charakteryzuje to, że ma wzloty i upadki, więc nigdy nie waidomo na co akurat trafimy. One bardzo chcą wygrywać z Lublinem i te starcia zawsze gdzieś tam ich podwójnie motywują i nakręcają - podkreśla Oktawia Płominska, skrzydłowa MKS FunFloor.
Adam Matysek na Gali PKO BP Ekstraklasy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?