Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczypiornistki MKS FunFloor Lublin podejmą we środę w hali Globus Galiczankę Lwów

Krzysztof Szuptarski
Wojciech Szubartowski
Szczypiornistki MKS FunFloor Lublin podejmą we środę w hali Globus Galiczankę Lwów, w meczu 2. kolejki PGNiG Superligi Kobiet. Potyczka rozpocznie się o godz. 18. Dla biało-zielonych będzie to druga konfrontacja w tym sezonie przed własną publicznością, natomiast dla mistrzyń Ukrainy druga na wyjeździe.

– Ten mecz miał odbyć się w sobotę w podwarszawskich Markach, jednak na prośbę Galiczanki został przełożony na środę i nastąpiła zmiana gospodarza – mówi Monika Marzec, trenerka MKS FunFloor.

– Gramy z nową drużyną w PGNiG Superlidze Kobiet. Oglądaliśmy pierwszy mecz Galiczanki z Koszalinem i na pewno jest to ciekawa drużyna. Jest to zespół niekonwencjonalny, który gra w sposób rzadko spotykany w naszej lidze. Szczypiornistki ze Lwowa są dobrze wyszkolone technicznie mimo młodego wieku. Uważam, że stanowią one duże zagrożenie i nie można podchodzić do niego, jak do beniaminka, który dostał się do rozgrywek tylnymi drzwiami – dodaje.

Galiczanka 1. kolejce PGNiG Suprligi pokonała w wyjazdowym starciu ekipę Młynów Stoisław Koszalin 32:29, pomimo, że gospodynie zaprezentowały się także z dobrej strony. Świetnie w ukraińskim zespole wypadła leworęczna rozgrywająca Diana Dmytryshyn, która zdobyła aż dwanaście bramek dla swojej drużyny. Sześć trafień zanotowała Ludmyla Martyniuk, pięć Maryna Konovalova, a jedno mniej Mariana Markevych. Gdyby nie "pierwsza strzelba" Galiczanki, koszalinianki zapewne nie miałaby problemu ze zwycięstwem.

– To młode i bardzo ambitne dziewczyny. Grają szybko i mają fajną liderkę. Widać, że Diana Dmytryshyn ma ciąg na bramkę. Dysponują poza tym dobrymi skrzydłami. Myślę, że ten zespół na początku może być zaskoczeniem. To jest pewna świeżość i nowość. Większość zawodniczek z Superligi zna się bowiem już na wylot – przyznaje Weronika Gawlik, kapitan wicemistrzyń Polski.

Z kolei podopieczne trenerki Moniki Marzec rozgrywki krajowej elity rozpoczęły od domowej wygranej. Lublinianki pokonały w hali Globus Eurobud JKS Jarosław 30:26. Najwięcej bramek dla 22-krotnych mistrzyń Polski zdobyła kołowa Joanna Andruszak - 7, natomiast o jedno mniej rozgrywająca Kinga Achruk, która została wybrana najlepszą zawodniczką w ekipie MKS FunFloor. Z sześcioma trafieniami na koncie potyczkę z jarosławiankami zakończyła także kolejna lubelska rozgrywająca - Romana Roszak.

– Nie ukrywam, że byłam zaskoczona wynikiem premierowego starcia Galiczanki z Młynami Stoisław, gdyż liczyłam raczej na triumf Koszalina. Szczypiornistki ze Lwowa mogą namieszać w naszej lidze. Za nimi jednak dopiero jeden mecz i zobaczymy, jak to się potoczy dalej. Wierzę, że sobie jednak z nimi poradzimy – zaznacza Romana Roszak, grająca drugi sezon w barwach MKS FunFloor.

Bilety na pojedynek są dostępne na portalu eventim.pl oraz w kasach przed meczem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski