Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczypiornistki MKS FunFloor Lublin zakończą w sobotę fazę zasadniczą PGNiG Superligi Kobiet

szupti
(Kołowa MKS FunFloor Lublin - Patrycja Noga prezentuje coraz lepszą dyspozycję na ligowych parkietach)
(Kołowa MKS FunFloor Lublin - Patrycja Noga prezentuje coraz lepszą dyspozycję na ligowych parkietach) Wojciech Szubartowski
W weekend zostaną rozegrane ostatnie mecze fazy zasadniczej PGNiG Superligi Kobiet. Szczypiornistki MKS FunFloor Lublin zmierzą się w sobotę na wyjeździe z KPR Gminy Kobierzyce. Następnie tabela zostanie podzielona na dwie grupy – mistrzowską i spadkową. To nowy format rozgrywek wprowadzony w krajowej elicie piłkarek ręcznych.

Od sezonu 2022/23 liczba drużyn występujących w PGNiG Superlidze Kobiet została zwiększona z 8 do 10 zespołów. W związku z powiększeniem ligi, zmianie uległ także system rozgrywek. Pierwsza część sezonu, zwana fazą zasadniczą, zakończy się w najbliższą niedzielę, 26 lutego po rozegraniu 18. serii meczów w systemie "każdy z każdym", na zasadzie mecz u siebie i rewanż na wyjeździe.

Lublinianki plasują się aktualnie na pozycji wicelidera ligowej tabeli. Po siedemnastu rozegranych spotkaniach mają na swoim koncie 42 punkty – o pięć więcej, aniżeli ekipa z Kobierzyc i o dziewięć mniej od niepokonanych dotąd mistrzyń kraju, MKS Zagłębia Lubin.

– To będzie typowy mecz o sześć punktów. Wygrywając, umocnimy się na pozycji wiceliderek. To będzie bardzo ważna konfrontacja i zapowiada się mocne, zacięte spotkanie. Atutem Kobierzyc na pewno jest własny parkiet. Obydwa zespoły z pewnością zrobią co w ich mocy, aby zwyciężyć – podkreśla Patrycja Noga, kołowa MKS FunFloor.

– Nie wyobrażam sobie jednak innego scenariusza niż nasza dobra gra i trzy punkty dla Lublina. „Kobierki” dysponują solidnym kontratakiem i szybkim środkiem. Będziemy musiały błyskawicznie wracać do obrony i być szczególnie czujne. Determinacji naszym rywalkom nie zabraknie, ale my też jesteśmy nastawione na walkę do ostatnich minut. Nie da się ukryć, że ekipa z Kobierzyc jest obecnie naszym głównym rywalem. Depczą nam po piętach. Oczywiście do końca chcemy walczyć o tytuł, ale do pierwszego miejsca tracimy już dziewięć punktów. Nie ma co kalkulować. Jedziemy po zwycięstwo – dodaje.

Kobierki w poprzedniej serii zagrały na wyjeździe i musiały uznać wyższość Eurobudu JKS Jarosław, z którym przegrały 27:31. W konfrontacji tej barierę stu bramek przekroczyła skrzydłowa drużyny z Dolnego Śląska – Mariola Wiertelak, najskuteczniejsza zawodniczka w ekipie rywalek.

Dla drużyny trenerki Edyty Majdzińskiej, starcie z biało-zielonymi, to szansa na zmniejszenie strat do lublinianek, przed podziałem ligi na grupę mistrzowską i spadkową. W pierwszej rundzie spotkanie pomiędzy tymi zespołami zakończyło się przegraną kobierzyczanek 22:28, mimo, że przez większość pojedynku to one były bliżej wygranej w hali Globus.

– Musimy być bardzo skoncentrowane od samego początku i wystrzegać się prostych, niewymuszonych błędów, gdyż rywalki będą to wykorzystywać. Jak w każdym meczu najważniejsza będzie dla nas twarda gra w obronie. Kobierki wiele razy udowodniły, że potrafią grać i wygrywać z zespołami z wyższej półki. Wierzę, że tak będzie i tym razem – mówi Patrycja Chojnacka, bramkarka KPR Gminy Kobierzyce.

Zaległy mecz 12. serii spotkań PGNiG Superligi Kobiet: KPR Gminy Kobierzyce – MKS FunFloor Lublin rozpocznie się o godz. 13. Transmisję "na żywo" przeprowadzi TVP Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski