Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szerokie brnie przez błoto. Kierowcy narzekają na ratusz

Artur Jurkowski
Ul. Biskupińska. Jedna z ok. 120 gruntowych ulic na terenie Lublina. Mieszkańcy chcą, aby położono na niej asfalt
Ul. Biskupińska. Jedna z ok. 120 gruntowych ulic na terenie Lublina. Mieszkańcy chcą, aby położono na niej asfalt Anna Kurkiewicz
- Przed bramą mam bajoro, dziury, błoto tak okropne, że nie da się przejść, dramat. Jak zrobi się ciepło, to będzie znowu pył taki, że nie da się otworzyć okna. Mieszkańcy Szerokiego narzekają na stan dróg w dzielnicy.

Jest źle. I na radykalną zmianę nie ma co na razie co liczyć. Chodzi o ul. Biskupińską w dzielnicy Szerokie.

„Piszę do Państwa już z bezsilności, miasto od ponad 10 lat zwodzi mieszkańców z budową dróg na osiedlu Szerokie. A przecież to dzielnica niedaleko centrum, powstaje tu bardzo dużo domów, niestety urzędnicy zdają się tego nie zauważać. Aktualnie przed bramą mam bajoro, dziury, błoto tak okropne, że nie da się przejść, dramat jakiś. Jak zrobi się ciepło, to będzie znowu pył taki, że nie da się otworzyć okna” - wskazuje pan Jakub, nasz Czytelnik.

Ratusz obiecuje pomoc. Ale tylko doraźną. - Gdy ulica wyschnie, wyślemy tam wykonawcę, który ją wyrówna i wyprofiluje - mówi Karol Kieliszek z biura prawego ratusza.

Mieszkańcy chcą zapłacić

Biskupińska to jedna z ulic na Szerokim. I jedna z… gruntowych dróg. - Wystarczy się przejść po osiedlu, ludzie żyją z infrastrukturą gorszą niż na wsi - przekonuje pan Jakub.

- Rzeczywiście ulic z gruntową nawierzchnią na terenie dzielnicy jest bardzo dużo. Wszyscy brniemy przez błoto - przyznaje Józef Kaźmierczak, przewodniczący rady dzielnicy Szerokie.

I przypomina, że większość z dzielnicowych dróg powstało w ramach inwestycji realizowanych przy udziale mieszkańców.

- Poza ul. Gnieźnieńską, która powstała przy wsparciu z funduszy Unii Europejskiej - precyzuje Kaźmierczak.

Inwestycje przy udziale mieszkańców zastąpił nowy program - „Inicjatywa lokalna”.

- Mieszkańcy ulicy Biskupińskiej zgodzili się dopłacić do inwestycji, nawet właściciele niewybudowanych domów. Tymczasem decyzją prezydenta inwestycja nie została uwzględniona w planach, drogi jak nie było, tak nie będzie, w radzie dzielnicy umywają ręce, a my taplamy się w błocie. No, miasto inspiracji to to nie jest - narzeka pan Jakub.

W puli środków przeznaczonych na „Inicjatywę lokalną” jest 5 mln zł.

- W ramach „Inicjatywy lokalnej” realizujemy w tym roku ul. Milczan i ul. Bużan. To także ulice w dzielnicy Szerokie. W jednym roku cała „Inicjatywa lokalna” nie może być w tylko w jednej dzielnicy - tłumaczy Kieliszek.

Obie drogi powinny być gotowe do końca czerwca. Prace na ul. Milczan pochłoną 1,8 mln zł, a Bużan - 2 mln zł.

Plany czekają

Mieszkańcy ul. Biskupińskiej sfinansowali przygotowanie dokumentacji.

- Skoro wszyscy zdecydowali się dopłacić, byle inwestycja powstała, to pokazuje, że jest inicjatywa i ogromna potrzeba. To kolejny raz, kiedy ulica Biskupińska zostaje pominięta - podkreśla pan Jakub.

- Dokumentacja, za którą zapłacili mieszkańcy, jest jedną z nowszych, które są w naszym posiadaniu. Aktualnie pozyskujemy do niej pozwolenia - mówi Kieliszek.

W Lublinie drogi o nawierzchni gruntowej są głównie w dzielnicach domków jednorodzinnych. Korzystają z nich mieszkańcy m.in. Szerokiego, Ponikwody, Konstantynowa czy Węglina.

Takie nawierzchnie ma ok. 120 lubelskich ulic. - O łącznej długości ok. 30 kilometrów - wylicza Kieliszek.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski