- Dzięki możliwości przeprowadzenia zabiegu metodą gastroskopową (czyli przez przełyk i jamę ustną - przyp. red.), bez konieczności rozcinania powłok skórnych, znacznie skróciliśmy pobyt pacjentki w szpitalu - mówi Marcin Wieczorski, kierownik SOR SPSK 4 w Lublinie. - Oszczędziliśmy jej też wielu powikłań.
Gdyby mieszkanka Lublina nieco dłużej nosiła w organizmie częściową protezę kilku zębów, mogłoby dojść do perforacji przewodu pokarmowego.
- A w konsekwencji nawet do konieczności usunięcia części jelita grubego - podkreśla dr Wieczorski.
Pierwszy gastroskopowy zabieg usunięcia przypadkowo połkniętej protezy zębowej z dwunastnicy pacjentki był możliwy dzięki sprzętowi, który do szpitala przy Jaczewskiego trafił w ramach projektu unijnego. Jego ostatnim etapem było doposażenie Pracowni Endoskopowej SOR z możliwością całodobowej ratunkowej bronchoskopii, gastroskopii ikolonoskopii oraz Pracowni Tlenoterapii Hiperbarycznej z jednostanowiskową komorą hiperbaryczną.
- Dodatkowo została dokupiona także specjalna szafa na endoskopy, która zapewnia czystość zdezynfekowanych aparatów przez 30 dni, przez co endoskop w praktyce jest w każdej chwili gotowy do użycia całodobowo. Gastroskop i bronchoskop mają służyć pacjentom w sytuacjach nagłych np. połknięcie ciała obcego, czy powstrzymanie krwawienia - tłumaczy Marta Podgórska, rzeczniczka prasowa SPSK 4 w Lublinie. - Personel SOR cały czas szkoli się i doskonali swoje umiejętności, aby nieść pomoc potrzebującym pacjentom.
- Proteza została wyjęta w stanie nienaruszonym i teoretycznie może być używana ponownie. Nie sądzę jednak, by pacjentka wiedząc, gdzie się znajdowała, chciała ją nosić - dodaje Wieczorski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?