Szok na kieleckim Rynku! Bezdomny pokazał genitalia na oczach dzieci

- Wczoraj było święto, więc każdy miał więcej czasu, aby spędzić go z dziećmi. Ja sam wybrałem się z córką na lody na kielecki Rynek. Gdy zobaczyłem śpiącego na ławce na samym środku placu mężczyznę, nie mogłem uwierzyć w to, co widzę – mówi zgorszony mężczyzna. - Był to prawdopodobnie bezdomny, czuć było od niego alkoholem, ale nie to było najgorsze. Jego spodnie były rozpięte i zsunięte, a koszulka podciągnięta. Nie było śladu po bieliźnie, więc cały jego penis był na wierzchu. Nikt nie wiedział jak zareagować. Przecież nie będziemy ubierać na siłę nieznanego człowieka – opowiada czytelnik. - Wokół bawiły się dzieci, część z nich zatrzymywała się zaciekawiona i rodzice musieli je odciągać. Coś takiego w ogólnie powinno mieć miejsca. Nie życzę sobie, aby na Rynku, który powinien być chlubą kielczan działy się takie rzeczy. Ktoś to powinien kontrolować – podkreśla nasz rozmówca.

Okazało się, że bezdomni to ogromny problem, z którym trudno jest walczyć. We wspomnianym dniu, 15 sierpnia, na kieleckim Rynku Straż Miejska interweniowała trzy razy tylko w ciągu dwóch godzin. Łącznie interwencji było mnóstwo. - Problem związany z bezdomnymi to nie jest tylko problem kielecki, ale ogólnopolski. Zwłaszcza w sezonie letnim, kiedy takie osoby „wałęsają” się tak naprawdę wszędzie, przeważnie w tych miejscach, gdzie mogą coś wyżebrać – informuje Maria Plutka, rzeczniczka prasowa Straży Miejskiej w Kielcach. - Oczywiście wybryk nieobyczajny, jakim jest rozbieranie się w miejscach publicznych, powinno się zgłosić do nas lub do Policji. To się klasyfikuje do tego, byśmy podjęli czynności, zabierając taką osobę i sporządzając wniosek do Sądu lub jeśli jest pod wpływem alkoholu zawożąc ją do miejsca, w którym wytrzeźwieje – dodaje Maria Plutka.

Jak żyli osadzeni w dawnych więzieniach?

Co może policjant, a czego nie?	Czy dostałbyś się do policji? Test
Czy dogadałbyś się w więzieniu? Test z grypsery	Wiesz, co oznaczają więzienne tatuaże?

ZOBACZ TAKŻE: Flesz - zadłużeni Polacy

Źródło: vivi24