Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital przy al. Kraśnickiej zapewnia: - Nie będziemy likwidować onkologii

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Pracownicy pododdziału onkologii przy al. Kraśnickiej obawiają się jego likwidacji w związku z wdrażaniem planu naprawczego
Pracownicy pododdziału onkologii przy al. Kraśnickiej obawiają się jego likwidacji w związku z wdrażaniem planu naprawczego Małgorzata Genca
Pracownicy szpitala przy al. Kraśnickiej są zaniepokojeni pogłoskami o likwidacji pododdziału onkologii. Sprawa miałaby wiązać się z wdrażaniem planu naprawczego. Dyrekcja zaprzecza i gwarantuje, że zrobi wszystko, aby oddział dalej istniał.

- Pomimo znacznego zwiększenia liczby łóżek służących do chemioterapii, w Lublinie nadal brakuje miejsc do leczenia chemioterapią (chorzy leżą na korytarzu). W takiej sytuacji likwidacja Pododdziału Onkologii w dużym wojewódzkim szpitalu jest nieporozumieniem i działaniem na niekorzyść tego szpitala, tym bardziej, że pododdział jest dochodowy. Wypracowywał zysk dochodzący nawet do kilkuset tysięcy złotych rocznie - piszą w liście do redakcji pracownicy pododdziału onkologii przy al. Kraśnickiej.

Rzecznik szpitala zaznacza, że informacje o zamiarze likwidacji onkologii nie są związane z wdrażaniem planu naprawczego.

- Wynika to z tego, że lubelski NFZ wypowiedział nam umowę na chemioterapię, bo nie mamy pracowni cytostatycznej do przygotowywania leków dla pacjentów chorych onkologicznie. Datą graniczną był właśnie 30 września 2019 r. Próbowaliśmy rozmawiać z dyrektorami innych szpitali w Lublinie, aby zawrzeć z nimi umowę na podwykonawstwo takich usług, ale nie doszło to do skutku - informuje dr n. med. Andrzej Ciołko, rzecznik prasowy szpitala.

Dlatego czarne chmury zawisły nad dalszą działalnością pododdziału onkologii szpitala przy al. Kraśnickiej.

Lubelski NFZ odpowiada, że szpital wojewódzki nie spełnia aktualnych wymogów, bo nie posiada pracowni do przygotowywania leków cytostatycznych dla pacjentów chorych onkologicznie.

Placówce nie udało się również do 31 lipca podpisać umowy z podwykonawcą na przygotowywanie indywidualnych dawek leków.

- Pismem z dnia 30 lipca dyrektor szpitala równocześnie zwrócił się z prośbą do dyrektora lubelskiego NFZ o możliwość realizacji świadczeń w zakresie chemioterapii do końca września 2019 r. Dyrektor lubelskiego NFZ przychylił się do tej prośby - informuje Małgorzata Bartoszek, rzecznik lubelskiego NFZ.

I dodaje, że w razie potrzeby dyrekcja COZL zagwarantowała przejęcie wszystkich pacjentów, którzy pozostają pod opieką szpitala przy al. Kraśnickiej w zakresie chemioterapii oraz programu lekowego onkologicznego.

Sytuacja zmieniła się po poniedziałkowy posiedzeniu rady społecznej szpitala.

- Nie będzie likwidacji pododdziału onkologii. Ten punkt został zdjęty z obrad. Będziemy dalej rozmawiać z NFZ, bo do końca tego roku chcemy stworzyć u siebie pracownię cytostatyczną, aby przygotowywać w niej samodzielnie leki i podawać chemioterapię naszym pacjentom - dodaje rzecznik szpitala przy al. Kraśnickiej.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski