Powstanie Oddziału Chirurgii Piersi to tak naprawdę tylko usankcjonowanie stanu rzeczy. - Bo zabiegi np. zaoszczędzenia czy rekonstrukcji piersi wykonujemy już od ponad piętnastu lat. Do tej pory odbywały się w ramach oddziału chirurgii ogólnej - mówi dr Małgorzata Piasecka-Twaróg, z-ca dyr. szpitala.
Problem w tym, że na takim oddziale leżą osoby przewlekle chore, zmagające się z bardzo groźnymi nowotworami, m.in. żołądka, wśród nich są zarówno kobiety, jak i mężczyźni. - Panie walczące z rakiem piersi nie są przykute do łóżka, potrzebują za to rehabilitanta czy psychologa. Nowy oddział powstał z uwagi na ich komfort - tłumaczyła nam niedawno dr hab. Barbara Madej-Czerwonka, szefowa nowego oddziału. - Szpital ma własny mammograf, sondę do biopsji węzła wartowniczego i pracownię scyntygraficzną. Dzięki nowoczesnemu sprzętowi możemy wykonywać bardzo skomplikowane operacje. Teraz mamy też odpowiednie zaplecze lokalowe - dodała.
Koszty funkcjonowania oddziału pokryje NFZ.
Co roku onkolodzy z al. Kraśnickiej diagnozują do 130 nowych nowotworów piersi, przeprowadzają ponad 500 operacji.
*Szpital przy al. Kraśnickiej stracił kontrakty
*Szpital przy Kraśnickiej ma łóżka dla rodziców maluchów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?