Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpitalna kadra się uszczupla. Rośnie liczba pracowników na kwarantannie i w izolacji

Joanna Jastrzębska
Joanna Jastrzębska
Ponad 41 tysięcy osób w naszym regionie przebywało wczoraj (31 stycznia) na kwarantannie. Część z nich to pracownicy szpitali. Lubelskie lecznice liczą się z tym, że niedługo rąk do pracy może być znacznie mniej.

W szpitalu przy ul. Staszica w izolacji lub na kwarantannie przebywało wczoraj 3 proc. pracowników.

– Na tym etapie jesteśmy w stanie zapewnić funkcjonowanie większości jednostek bez większych zmian. Niestety z dnia na dzień liczba pracowników przebywających w izolacji lub na kwarantannie wzrasta, dlatego już w niedługim czasie może to spowodować trudności w tworzeniu grafików dyżurów i organizowaniu zastępstw – uprzedza Anna Guzowska, rzeczniczka Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.

Na coraz większe czasowe niedostatki kadry narzeka również placówka przy al. Kraśnickiej. Wczoraj zespół był uszczuplony łącznie o 132 osoby. Najwięcej nieobecności było wśród pielęgniarek i położnych (57), pracowników niemedycznych (41) i lekarzy (19).

– Wyłączenie jest obciążające dla pozostałego personelu. Celem zabezpieczenia świadczeń praca, szczególnie w grupie zawodowej pielęgniarek i położnych, realizowana jest w nadgodzinach – tłumaczy Piotr Matej, dyrektor Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala w Lublinie. Zapewnia jednak, że mimo to nie zmniejszyła się liczba przyjęć pacjentów. – Są ograniczone w sytuacji, gdy jest w oddziale ognisko epidemiologiczne powodujące czasowe ograniczenie. Ma to na celu izolację pacjentów i dekontaminację (usunięcie i unieszkodliwienie substancji toksycznych – przyp. red.) pomieszczeń tak jak to miało miejsce dzisiaj (31 stycznia) w oddziale ortopedii.

W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym rąk do pracy jest 5 proc. mniej. Rzeczniczka placówki nie ukrywa, że stanowi to wyzwanie organizacyjne.

– Każda niezaplanowana i nagła nieobecność pracowników powoduje zmiany organizacyjne i pewne obciążenie dla normalnego funkcjonowania szpitala. Pomimo chwilowych utrudnień staramy się tak organizować pracę poszczególnych jednostek, aby pacjenci jak najmniej odczuli te niedogodności – zapewnia Agnieszka Osińska. Dodaje jednak, że zdarzają się zmiany terminów przyjęć dzieci. – W przypadkach stabilnych, nie zagrażających zdrowiu i życiu, przekładane są przyjęcia pacjentów. Ci, którzy wymagają natychmiastowej hospitalizacji celem pilnej diagnostyki i leczenia są przyjmowani do szpitala. Dotyczy to także pacjentów zakażonych COVID-19.

W szpitalu przy ul. Jaczewskiego czasowo wyłączonych z pracy jest 96 osób.

– Kwarantanną objętych jest 30 pracowników, a 66 przebywa w izolacji – informuje Alina Pospischil, rzeczniczka Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie. Zapewnia jednak, że te braki nie wpływają znacząco na funkcjonowanie placówki.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski