Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sztuczna inteligencja na rynku pracy. Jak na te zmiany powinni przygotować się pracownicy? Ekspertka wyjaśnia (wideo)

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Wideo
od 16 lat
Rozwój sztucznej inteligencji i postępująca automatyzacja przyniosą wiele zmian na rynku pracy. Przyspieszenie innowacji, wzrost wydajności, zmiana wymaganych umiejętności i kompetencji, a co najistotniejsze dla pracowników – zmiana struktury zatrudnienia. Niektóre zawody znikną całkowicie, a inne ulegną przekształceniu. – Wydaje się, że najbardziej zagrożone są takie średnie kompetencje – mówi nam Monika Banyś, ekspertka rynku pracy i dodaje, że te osoby powinny zastanowić się, jak zmienić swoje umiejętności, w jaki sposób się doszkolić, żeby utrzymać swoją pozycję na rynku pracy – tłumaczy.

Spis treści

– Z naszego badania wynika, że 12 proc. ankietowanych zna kogoś, kto w wyniku wdrożonej ostatnio automatyzacji stracił pracę – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Monika Banyś, ekspertka rynku pracy, Personnel Service. – Widać, że taki przypadki już się pojawiają – mówi. – Jeżeli chodzi o rozwój sztucznej inteligencji, to ona zdecydowanie przyspieszyła. Są wprowadzane nowe wersje Chatu GPT, który jest w stanie wykonywać złożone czynności i wydaje się, że będzie to postępowało bardzo szybko – dodaje.

– Zgodnie z przewidywaniami World Economic Forum, do 2030 roku z rynku pracy zniknie część zawodów, ale z drugiej strony, w to miejsce pojawią się nowe – mówi. – Żeby trochę uspokoić pracowników, to nie będzie tak, że nagle znikną wszystkie zawody, tylko one się będą zmieniały.

Które zawody najszybciej poddadzą się automatyzacji?

Eksperci Personnel Service przygotowali zestawienie 20 najbardziej zagrożonych przez robotyzację i sztuczną inteligencję zawodów.

– Mówiąc wprost, wydaje się, że najbardziej zagrożone są takie średnie kompetencje – mówi i dodaje, że te osoby powinny zastanowić się jak zmienić swoje umiejętności, w jaki sposób się doszkolić, żeby utrzymać swoją pozycję na rynku pracytłumaczy.

Sztuczna inteligencja na rynku pracy. Jak na te zmiany powinni przygotować się pracownicy? Ekspertka wyjaśnia (wideo)
Peronnel Service

Zgodnie z prognozami ekspertów, największe zmiany dotkną sektora handlowego. Ich zdaniem kasjerzy i sprzedawcy w sklepach detalicznych w przyszłości nie będą tak potrzebni, jak aktualnie, a jeżeli już, będą to raczej doradcy klientów. Sztuczna inteligencja i robotyzacja namiesza też w usługach, bo w kolejnych latach spadnie zapotrzebowanie na pracowników obsługi klienta i telemarketerów, operatorów telefonów i central telefonicznych. W kolejnych latach mniej pracy będzie dla taksówkarzy i kierowców samochodów dostawczych, czy nawet kontrolerów ruchu lotniczego.

Zmiany dotkną także pracowników produkcji i montażu, zwłaszcza tych wykonujących powtarzalne czynności. Podobnie w przypadku magazynierów i pracowników logistycznych oraz operatorów maszyn logistycznych. Z kolei informacje o ograniczeniu zatrudnienia w sektorze finansowym pojawiają się już od jakiegoś czasu. W kolejnych latach ten trend przybierze na sile.

Zmiany na rynku pracy związane z rozwojem sztucznej inteligencji i robotyzacji dotkną też pracowników, którzy wykonują typową pracę biurową. Również w sektorze budowlanym i rolniczym firmy zaczęły przyglądać się rozwiązaniom związanym z automatyzacją i robotyzacją pracy, a coraz bardziej zaawansowane systemy monitorujące powodują, że w przyszłości spadnie zapotrzebowanie na pracowników ochrony i monitoringu.

W przyszłości rozwój sztucznej inteligencji spowoduje, że nie będą potrzebni na taką skalę operatorzy maszyn do przetwarzania danych, czy też analitycy danych i statystycy. Pracy będzie mniej również dla bibliotekarzy i archiwistów, a także drukarzy i pracowników poligrafii.

Polacy nie chcą rozmawiać z botami głosowymi

Jak wynika z badań Armatis Customer Experience Index z października ubiegłego roku, boty głosowe zdecydowanie nie należą do ulubionych metod obsługi w Polsce. W badaniu Armatis kontakt z botem jako swój ulubiony wskazało zaledwie 1 proc. respondentów, a najwyższe wyniki uzyskały telefoniczna rozmowa z człowiekiem (30 proc.), kontakt twarzą w twarz (20 proc.), czat (13 proc.) lub e-mail (11 proc.).

Krzysztof Lewiński, Dyrektor Krajowy Armatis Polska zauważa, że kolejne badania potwierdzają, że klienci nie odbierają dobrze masowego wprowadzania opartych o sztuczną inteligencję botów do kanałów obsługi.

– Myślę, że w tym momencie każdy, kto miał do czynienia z botem, który miał mu pomóc w załatwieniu jakiejś sprawy, czy to w przypadku bankowości, czy reklamacji, wie, że jest to niedoskonała technologia. Natomiast nowe wersje np. chatu GPT pokazuje, że sztuczna inteligencja bardzo szybko się uczy, więc istnieje szansa, że ta rewolucja będzie postępowała bardzo szybko – mówi z kolei Banyś.

Jednocześnie Banyś uspokaja, ponieważ jej zdaniem patrząc historycznie, kiedy mieliśmy do czynienia z tego typu rewolucjami, to najczęściej okazywało się, że ludzie nie zostali wyparci z rynku pracy, a zmieniły się potrzeby jeśli chodzi o ich umiejętności i kompetencje.

– To jest największa wskazówka dla młodych osób. Jak będą wybierały swoją ścieżkę kariery, żeby brały pod uwagę rozwój sztucznej inteligencji. To tyczy się także osób już znajdujących się na rynku pracy – mówi. – Warto sprawdzić co się dzieje u nas w firmie, czy są wprowadzane nowe maszyny, nowe roboty, ponieważ czasami wystarczy proste szkolenie, które będzie w stanie zapewnić nam miejsce w firmie – dodaje.

Zdaniem ekspertki, te zmiany będą trwały wiele lat i jako przykład podaje autonomiczne samochody, które miały jeździć po naszych drogach już od jakiegoś czasu, a nadal do tego nie doszło, co oznacza, że np. nadal potrzebujemy kierowców.

Badania nad AI powinny zwolnić?

Podpisany m.in. przez Elona Muska czy Steve'a Wozniaka list Future of Life Institute - i zawarty w nim postulat mówiący o wstrzymaniu prac nad sztuczną inteligencją na okres 6 miesięcy - stał się przyczynkiem do rozpoczęcia jeszcze szerszej dyskusji na temat rozwoju AI.

– Postulat zawarty w liście Future of Life Institute - aby laboratoria na całym świecie pracujące nad najbardziej zaawansowanymi modelami AI umówiły się na wstrzymanie prac na 6 miesięcy i czekały, co w temacie ustali międzynarodowy panel - jest w praktyce zupełnie nierealny. Trzeba pamiętać, że już teraz w wielu zastosowaniach sztucznej inteligencji prym wiodą Chiny. Moim zdaniem nie należy się spodziewać, że laboratoria pracujące w tym kraju zaprzestaną badań nad tą przełomową technologią, która nie tylko lepiej niż człowiek radzi sobie w obszarze NLP (przetwarzaniu języka naturalnego), ale też coraz częściej znajduje zastosowanie w obronności – komentuje dr hab. Piotr Sankowski, prof. UW, prezes IDEAS NCBR.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sztuczna inteligencja na rynku pracy. Jak na te zmiany powinni przygotować się pracownicy? Ekspertka wyjaśnia (wideo) - Strefa Biznesu

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski