18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tadeusz Fijałka będzie szefem KPWiK Kraśnik

Kamil Krupa
Tadeusz Fijałka
Tadeusz Fijałka archiwum Polskapresse
Tadeusz Fijałka, były prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji pokieruje kraśnickimi wodociągami. Został wybrany na szefa KPWiK. Zastąpi na tym stanowisku Waldemara Dudziaka, byłego wojewodę lubelskiego. Rada nadzorcza spółki przyjęła jego kandydaturę jednogłośnie. Były szef lubelskich wodociągów pracę w Kraśniku rozpocznie dzisiaj. Ma zarabiać poniżej 10 tys. zł.

Przez dwadzieścia lat szefował Pan MPWiK, więc z KPWiK też sobie Pan pewnie poradzi?
To na pewno nie będzie łatwe zadanie. Przede wszystkim dlatego, że dotacje z pieniędzy unijnych są już na ukończeniu i trudno będzie znaleźć inne źródła finansowania. W przypadku MPWiK udało nam się zdobyć środki unijne, dzięki czemu tyle ważnych inwestycji udało się wykonać. Tutaj trzeba będzie bardzo się postarać.

Fotel szefa miejskiej spółki często zależy od decyzji politycznych. Odnajdzie się Pan w kraśnickim światku?
W Kraśniku jest trochę inna sytuacja polityczna niż w Lublinie. Tam radni Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości nie żyją tak dobrze jak w tutaj. Walka jest ostra. Ja jednak jestem apolityczny,. Burmistrz powierzył mi określone zadania, dlatego będę starał się porozumieć ze wszystkimi zarówno z jednej jak i drugiej strony.

W Lublinie ta sztuka Panu się nie udała. Czuje się Pan niedoceniony?
Tu nie chodzi o docenienie. Byłem zbyt niezależny, chciałem większego projektu unijnego. Tymczasem poprzedni prezydent - Adam Wasilewski i obecny Krzysztof Żuk chcieli go okroić. Czas pokazał, że to ja miałem rację. Ale nie czuję do nich żalu.

A co Pan czuje? Zwolniono Pana w okresie ochronnym przed emeryturą z naruszeniem przepisów.
Boli mnie, że marnuje się kawał mojej pracy. Mam tu na myśli zagarnięcie przez ratusz 20 mln złotych z kapitału zapasowego spółki (Kurier pisał o tym w ub. tygodniu - przyp. red.). Środki gromadziliśmy od 1998 r., a Krzysztof Żuk jednym ruchem ręki przekazał do budżetu miasta oszczędzane przez nas z roku na rok pieniądze, dzięki którym firma miała zapewnioną bezpieczną sytuację.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski