Tadeusz Kuna nowym prezesem Motoru Lublin S.A.

- Wybór był trudny, bo każda z osób chcących być prezesem miała swoje mocne argumenty - mówi Janusz Gilewicz, przewodniczący Rady Nadzorczej Motoru S.A. - Nowy prezes to doświadczony menedżer biznesu, mający również doświadczenie w zarządzaniu przedsiębiorstwami. Miał on również związek ze sportem, będąc doradcą finansowym piłkarskich klubów Łady Biłgoraj i Olendra Sól.

W ciągu kilku najbliższych dni zbierze się zarząd Motoru S.A. i wtedy Kuna oficjalnie będzie pełnił swoje obowiązki. - Jego wizja rozwoju klubu całkowicie nas zadowala - dodaje Gilewicz. - Przed klubem spore wyzwania i liczymy, że nowy prezes podoła zadaniu.

- Wystartowałem w konkursie, ponieważ lubię trudne wyzwania. Cały czas towarzyszą mi one w codziennym życiu - mówi nowy prezes Motoru S.A. - Motor to spółka, a ja mam dość duże doświadczenie w prawie handlowym. Działałem także w sporcie, więc spróbujemy pociągnąć ten wózek.

A jaki plan rozwoju klubu ma nowy prezes Motoru S.A. - Po pierwsze chcę uspokoić atmosferę w klubie. Nie chodzi tylko o konflikt z kibicami, ale także o wizerunek Motoru. Chciałbym jednak dodać, że logo Motoru należy do spółki i w niej pozostanie - wyjawia Kuna. - Po drugie chcę uporządkować sprawy finansowe. Chodzi o pozyskanie nowych sponsorów. Czy takich już mam? Rozmowy są prowadzone, ale jeszcze za wcześnie na ujawnianie szczegółów. Jeśli chodzi o sprawy sportowe to zależy nam, żeby w tym sezonie spokojnie utrzymać się w drugiej lidze. A w następnych rozgrywkach celem będzie awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Przecież niedługo rusza budowa nowego stadionu, więc trzeba stawiać wysokie wyzwania. Po trzecie będę chciał zwrócić większą uwagę na grupy młodzieżowe. Nie będą one traktowane po macoszemu. W przyszłości ci młodzi piłkarze, wychowankowie klubu mają stanowić o przyszłości Motoru. Dobrym przykładem jest nasz wychowanek Jacek Bąk, obecnie zasiadający w Radzie Nadzorczej Motoru - kończy Kuna.