9 GRZECHOW USTAWY SMIECIOWEJ

1 lipca wchodzi w życie ustawa śmieciowa. Jej krytycy mówią bez ogródek, że to zwyczajnie bubel prawny. Nie pierwszy to i nie ostatni, ale dotknie nas wszystkich. Oto grzechy główne ustawy, którą nam zafundowano.

Tuż przed Nowym Rokiem opublikowano projekt kolejnej nowelizacji tzw. ustawy śmieciowej. Planowane zmiany dotkną m.in. mieszkańców bloków.

Wprawdzie tzw. ustawa śmieciowa i segregacja śmieci nie jest niczym nowym, to wciąż jednak wiele osób ma problemy z prawidłową selekcją odpadów. Jest to o tyle niepokojące, że właściwie posegregowane śmieci przestają być bezużytecznymi odpadami - stają się wartościowym surowcem, o który wszyscy powinniśmy dbać.

Polska ma fatalny system gospodarowania odpadami – uważa ekspert. Problemy zaczynają się już na etapie segregacji śmieci, czego nie robi aż 1/3 Polaków.

Ogromne podwyżki cen wywozu śmieci miały w tym roku miejsce w całej Polsce. Co więcej, na 2020 r. podniesienie stawek zapowiedziały kolejne gminy.

Szef informatyków z Poznańskiego Centrum Świadczeń przez 10 lat wyłudził ponad pół miliona złotych. Natychmiast po wykryciu oszustwa dyrektor PCŚ zwolnił go dyscyplinarnie i o sprawie powiadomił prokuraturę.

Jeszcze w tym roku Inspekcja Handlowa ma dostać bat na nieuczciwych przedsiębiorców, którzy obchodząc przepisy, wprowadzają na rynek kotły pozaklasowe, czyli tzw. kopciuchy.

Pożar świniarni w Więckowicach, w gminie Dopiewo. W akcji gaśniczej bierze udział ponad 20 zastępów strażackich. W płomieniach zginęło 1900 prosiaków.

O wyborach Polek, ich zaangażowaniu w sprawy publiczne, problemach mówi Violetta Ratajczak, pełnomocniczka Kongresu Kobiet

W szpitalu ginekologiczno-położniczym przy ulicy Polnej, w klinice InviMed oraz IVITA poznaniacy mogą skorzystać z leczenia metodą in vitro, które jest dofinansowane przez miasto. Klinika InviMed przyjmuje już zgłoszenia od zainteresowanych.

Urząd Miasta zainaugurował kampanię społeczną „Mamy etaty dla mamy i taty”. – Chcemy, aby dzieci, które z różnych względów nie mogą być razem ze swoimi rodzicami, przebywały w rodzinach zastępczych, aby było ich jak najmniej w placówkach, bo te nigdy nie zastąpią rodziny – tłumaczy Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta.

Student trzeciego roku na Wydziale Chemii UAM zaatakował maczetą jednego z profesorów w jego gabinecie. W pogoń za sprawcą wyruszyło dwóch pracowników wydziału. Obezwładnili napastnika i wezwali policję. Profesora pogotowie zabrało do szpitala przy ulicy Lutyckiej w Poznaniu. Profesor został już wypisany do domu.

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała w poniedziałek wyniki kontroli dotyczącej tego, jak gminy poradziły sobie z wprowadzeniem 1 lipca nowej ustawy śmieciowej.

Lubelski ratusz sprawdził, jak firmy odpowiedzialne za wywóz śmieci w Lublinie wywiązują się ze swoich obowiązków. Urzędnicy dopatrzyli się zaniedbań. Teraz Kom Eko i MPO Sita muszą zapłacić łącznie ponad 100 tys. zł kary.

Kary za każdy dzień zwłoki za niedostarczenie na czas pojemników, worków, czy brak odbioru śmieci - tak miało być. Mimo że mieszkańcy od miesiąca zgłaszają takie przypadki, ratusz żadnych kar na firmy odbierające odpady nie nałoży. Już po pierwszym tygodniu obowiązywania nowych zasad magistrat dobrze ocenił pracę firm, które wygrały odbiór śmieci od indywidualnych mieszkańców. - U nas rewolucja śmieciowa przebiegła praktycznie bezboleśnie - przekonywał wówczas Zdzisław Strycharz, dyrektor miejskiego Wydziału Ochrony i Środowiska. 1 lipca dyrektor Strycharz zapowiedział "kilkudniowy okres przejściowy" dla MPO i Kom-Eko, czyli czas bez naliczania kar.

Problem podrzucania śmieci do lasu nie jest nowy. Pytanie, czy coś zmieniło się po 1 lipca, czyli od momentu wprowadzania nowych zasad odbioru śmieci. Okazuje się, że niewiele.

Zaczął się czwarty tydzień obowiązywania nowej ustawy śmieciowej, a niektórzy mieszkańcy Lublina nadal skarżą się, że ich śmietniki pękają w szwach. I na dowód wysyłają do nas ich zdjęcia.

Co jest istotą sortowania śmieci? To droga, jaką pokonuje pusta plastikowa butelka od momentu wyrzucenia jej do śmietnika do chwili, kiedy zamienia się w kolorowe granulki, z których może powstać nowa butelka. W Lublinie śmieci odbierają od mieszkańców dwie firmy: Kom-Eko i MPO. Sprawdziliśmy, jak wygląda w naszym mieście proces przetwarzania odpadów.

W Zakładzie Zagospodarowania Odpadów Komunalnych „Adamki” w miejscowości Biała (pow. radzyński) w ciągu dwóch dni na taśmie wśród śmieci pracownicy znajdowali pozostałości po starej amunicji.

Osoby, podające się za pracowników firm wywożących odpady, zabierają mieszkańcom Lublina kontenery na śmieci. Wydział Ochrony Środowiska na razie odnotował prawie 20 takich przypadków. Są też pierwsze zgłoszenia kradzieży na policję.

Niektórzy pewnie wzruszą ramionami i powiedzą, że są znacznie poważniejsze problemy, a ja jak zwykle czepiam się nie tego, czego powinienem. Pewnie że są, ale o nich piszą i mówią inni - na okrągło, w nadmiarze i nie zawsze z sensem. A poza tym akurat ta sprawa jest dla mnie ważna, bo coś istotnego mówi o naszym życiu w mieście. Właśnie dlatego, że mało kto widzi tu problem, a nawet jak widzi, to nie wie, jak reagować. Ja też zresztą nie wiem - w końcu nic nie zrobiłem, tylko obserwowałem.

Lokatorka bloku przy Al. Racławickich poprosiła nas o interwencję w sprawie śmieci. Firma wywożąca odpady na miejscu zobaczyła nie tylko śmieci w workach, ale też gruz, sprzęt AGD i stare meble.