ALKOHOL NA GRANICY DOROHUSK

Zwapniałe szkielety koralowca, ludzkie włosy, bursztyn, kastety, pałka teleskopowa - to tylko niektóre „ciekawostki przemytnicze", na które natknęli się w styczniu funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej w woj. lubelskim.

Na kolejowym przejściu granicznym w Dorohusku funkcjonariusze KAS znaleźli papierosy w… bułce. Żeby przemycić papierosy i inne używki wymyślano już wiele sposobów. Z takim funkcjonariusze spotkali się po raz pierwszy.

Działo przeciwlotnicze, a konkretnie lufę do tego działa próbowali wwieźć do Polski obywatele Ukrainy. Przemyt udaremnili celnicy z Dorohuska.

To rekordowa próba przemytu bursztynu przez polską granicę. Funkcjonariusze Służby Celnej w Dorohusku wykryli przemyt prawie 1,5 tony jantaru. Jego wartość rynkowa może sięgać nawet 24 mln zł.

Obywatel Ukrainy przewoził w płycie nagrobkowej niemal 2 tys. paczek papierosów. - Z taką próbą przemytu funkcjonariusze Służby Celnej z woj. lubelskiego jeszcze się nie spotkali – mówi podkom. Marzena Siemieniuk.

Papierosy o wartości 140 tys. zł oraz 8 kg bursztynu ujawnili w ostatnich dniach celnicy z Dorohuska. Nielegalne towary poukrywane były w samochodzie i pociągach.

Prawie 5 tys. paczek papierosów znaleźli celnicy z Dorohuska w osobowym volkswagenie. Właściciel auta nie przyznał się do przemytu.

W czwartek nad ranem celnicy z przejścia granicznego w Dorohusku skontrolowali busa, za kierownicą którego siedział 32-letni obywatel Ukrainy. Mundurowi szybko zorientowali się, że auto ma podwójne tylne drzwi. Celnicy zdemontowali skrytkę i natrafili w niej na ponad 7 tys. paczek ukraińskich papierosów.

Celnicy z przejścia granicznego w Dorohusku udaremnili przemyt papierosów o wartości ponad miliona złotych.

Nieoszlifowany jantar o wartości rynkowej ponad 1 tys. zł znaleźli celnicy z Dołhobyczowa. Przez granicę próbował go przewieźć 41-letni obywatel Ukrainy. Bursztyn miał trafić na jedno z targowisk w Tomaszowie Lubelskim. Kilka dni wcześniej, do próby przemytu bursztynu doszło w Dorohusku.

Przemytnicy próbowali przewieźć kontrabandę w cysternach ze skroplonym gazem. Jak się okazuje, przemytnicy zadali sobie sporo trudu, aby schować nielegalny towar w tzw. „grzybkach” osłaniających zawory cystern. Aby się do nich dostać przecięli plomby nałożone przez rosyjskiego przewoźnika, a następnie zamaskowali ślady uszkodzeń.

175 kilogramów haszyszu schowano w specjalnych skrytkach w samochodzie. W sumie znaleziono 311 pakunków wypełnionych oleisto–roślinną substancją, był to haszysz. Szacunkowa wartość znalezionego haszyszu to ponad 7 milionów złotych.

Przemyt papierosów w Dorohusku - 23-latek pożyczył samochód od dziewczyny. Przemycał nim papierosy, gdy chcieli go zatrzymać pogranicznicy, ten uciekał. W pewnym momencie porzucił samochód, niestety wewnątrz samochodu zostawił swój dowód osobisty.

Celnicy z przejścia drogowego w Dorohusku w środę i czwartek znaleźli w odprawianych samochodach prawie 23 tys. paczek papierosów o szacunkowej wartości rynkowej ponad 200 tys. zł.

Celnicy z Dorohuska znaleźli w porzuconej torbie w pociągu jadącym z Kijowa do Warszawy trzy ołtarzyki podróżne, metalową szkatułkę w kształcie krzesła oraz dwie oprawki na zdjęcia. Wszystkie przedmioty przekazano we wtorek do Muzeum Południowego Podlasia.

We wtorek funkcjonariusze Straży Granicznej na przejściu w Dorohusku zatrzymali 43-letniego obywatela Ukrainy. Mężczyzna chciał przemycić do Polski radioaktywne części samolotu.

Na przejściu granicznym z Ukrainą w Dorohusku, w różnorodnym towarze jadącym z Chin, próbowano przemycić ponad pół tony koralowców rafotwórczych. To największy do tej pory przemyt koralowców na terenie Polski.

Na przejściu granicznym w Dorohusku Służba Celna przejęła papierosy o wartości ponad miliona dwustu tysięcy złotych. Nielegalny towar ukryty był w ciężarówce jadącej z Ukrainy do Belgii - między 20 tonami szkła.

Blisko 13 tys. paczek papierosów wydobyli ostatniej nocy funkcjonariusze celni z międzynarodowego pociągu relacji Kijów - Warszawa. Do próby przemytu przyznali się konduktorzy z pociągu.

Papierosy o wartości około 250 tys. zł zatrzymali funkcjonariusze Służby Celnej na granicy z Ukrainą. Nielegalny towar ukryty był w dwóch ciężarówkach wiozących z Ukrainy do Niemiec materiał opałowy (pellet).

Jedna z pracownic pociągu relacji Kijów - Warszawa przemycała ponad 10 tysięcy paczek papierosów. Kobieta została ukarana grzywną w wysokości 50 tysięcy złotych.