Anna polony

Kilkudziesięciu aktorów oraz statystów i niemal tak samo liczna ekipa filmowa – pl. Rybny stał się wielkim studio filmowym. – Kręcimy, bo gęsi się niepokoją – przebija się przez gwar głos mężczyzny, kierującego wydarzeniami na planie zdjęciowym. Wtorek jest kolejnym dniem zdjęciowy serialu „Drogi wolności”. Na pl. Rybnym realizowane są sceny zbiorowe.

O aktorstwie marzyła jej starsza siostra. Niestety, wybrała inną drogę życiową. Dlatego to Anna miała spełnić jej plany. I tak się stało - została jedną z największych polskich aktorek teatralnych. Zapłaciła za to jednak wysoką cenę - samotnością.

W Lublinie trwają zdjęcia do filmu „Cudak”, którego premiera planowana jest na wiosnę przyszłego roku.

Gdyby Lublin określić mianem gwiazdy filmowej, byłoby to przesadą. Możemy się jednak pochwalić, że to w naszym mieście były kręcone sceny do oscarowego „Lektora” z 2008 r. Niewiele też brakowało, żeby w „lubelskich” scenach zagrała Angelina Jolie, Nicole Kidman czy Juliette Binoche. Jedno jest pewne - w kinematografii Lublin gra coraz częściej główne role.

Nasz projekt powoli nabiera rumieńców. Przypomnijmy – co piątek na naszej stronie internetowej i w wydaniu gazetowym piszemy o ważnych sprawach dla Lubelszczyzny. Chcemy się pochwalić naszym regionem. A mamy czym.

Historia niezwykłego życia księdza Jana Ziei skupia w sobie wszystko, co najważniejsze w polskiej historii XX wieku. Już 3 marca można będzie zobaczyć film w kinie w lubelskiej Plazie przy ul. Lipowej. Swoją obecność na premierze zapowiedział m.in. Andrzej Seweryn, Zbigniew Zamachowski i Mateusz Więcławek.

Wilno, Warszawa, Kraków - takie miasta zagra Lublin w serialu „Ziuk. Młody Piłsudski”. Ekipa filmowa będzie gościć w naszym mieście od niedzieli. Zdjęcia potrwają cztery dni.

Przerażeni niemieccy cywile, sowieccy żołnierze, ul. Archidiakońska zmieniona w Prospekt Stalina. Lublin grał Słupsk w filmie o ks. Janie Ziei.

„Zieja”, film o ks. Janie Ziei oraz „Lublinerzy”, dokument o potomkach lubelskich Żydów - to dwa filmy, do których powstania dołoży się ratusz. Miasto przez ostatnie 10 lat wydało na produkcje filmowe 4 mln zł.

„Zieja” film o ks. Janie Ziei oraz „Lublinerzy”, dokument o potomkach lubelskich Żydów - to dwa filmy dla produkcji których dołoży się ratusz. Miasto przez ostatnie 10 lat wydało na produkcje filmowe 4 mln zł.

- To pierwszy dzień zdjęć w Lublinie. Kręcimy sceny zimowe i liczyliśmy na śnieg, bo Warszawa, z której przyjechaliśmy jest cała biała. Ale damy sobie radę i śnieg również się pojawi - mówi Maciej Migas, reżyser „Dróg Wolności”. We wtorek filmowcy realizowali sceny na ul. Jezuickiej, która na potrzeb serialu zmieniła się w ul. Krowoderską. A akcja działa się nie w Lublinie ale w Krakowie.

Aktorzy i ekipa filmowa kręcąca najnowszy serial TVP „Drogi wolności” przez 11 dni będą gościć w Lublinie. Efekty ich pracy zobaczymy we wrześniu.

Dziś kamera filmowa na ulicy na nikim nie robi wrażenia, ale kilkadziesiąt temu i wcześniej było zupełnie inaczej.

Lublin, Kozłówkę i Kazimierz Dolny odwiedziła ekipa serii „Polska filmowa”. Ludzie filmu wspominali, jak pracowało im się na Lubelszczyźnie.

Na filmowej mapie Polski miastem numer jeden jest obecnie Lublin, bo tu swój najnowszy film kręci Juliusz Machulski. W "Dzień Dobry TVN" reżyser opowiedział, dlaczego zdecydował się zrealizować obraz właśnie w Lublinie. Andrzej Zieliński, aktor grający jedną z głównych ról, zdradził również kilka informacji o swojej postaci.

"Volta" - najnowsza komedia kryminalna Juliusza Machulskiego powstaje w Lublinie. Aktorów m.in. Andrzeja Zielińskiego, Olgę Bołądź możemy spotkać na ulicach do 7 września.

„Volta” to współczesna intryga z licznymi historycznymi odniesieniami. „Morowe panny” będą opowieścią o wojennych losach trzech kobiet. Te obrazy dołączą do grona filmów kręconych w Lublinie.

- Będzie to komedia kryminalna, historia pewnego przedmiotu – o jaki chodzi nie chcę na razie zdradzać - na przestrzeni kilku wieków – zapowiada Juliusz Machulski, polski reżyser filmowy i teatralny. I dodaje: - To tak jakby połączyć w jeden filmy Vinci z Kołysanką. Przy czym w Vinci to faceci byli sprawcami zamieszania a tu będą to kobiety. Tym samym film będzie bardziej feministyczny.

Andrzej Chyra, Urszula Grabowska, Wojciech Pszoniak zagają w filmie fabularnym "Carte Blanche", którego produkcję będzie współfinansował lubelski ratusz. Miasto przeznaczy na ten cel 350 tys. zł. W czwartek magistrat ogłosił wyniki tegorocznej edycji konkursu Lubelskiego Funduszu Filmowego. Obok Carte Blanche dofinansowanie (50 tys. zł) otrzyma film dokumentalny "Fotograf", w reżyserii Nataszy Ziółkowskiej-Kurczuk.

Od najbliższego piątku w "Chatce Żaka" rozpocznie się przegląd najciekawszych filmów ostatniego sezonu, czyli 19. Studenckie Konfrontacje Filmowe.