KANDYDACI DO SEJMU SLD CHELM

„Lewica, Lewica” – krzyczeli bez końca sympatycy lewicowych ugrupowań, gdy ogłoszono wstępne wyniki głosowania w wyborach parlamentarnych. I trudno się dziwić ich entuzjazmowi, gdyż po czterech latach poza parlamentem, przedstawiciele Lewicy znaleźli się znowu w Sejmie i to jako trzecia siła polityczna w Polsce.

Mamy dwie koncepcje opowieści o Polsce. Jedna to konserwatywne państwo dobrobytu i to jest opowieść PiS-u. Druga to nowoczesne państwo dobrobytu i to opowieść lewicy. W jednym i drugim państwie dają chleb. Ale tylko w jednym dają wolność - mówi Włodzimierz Czarzasty, szef SLD.

Monika Jaruzelska nie dostała się na listy wyborcze Lewicy (SLD, Wiosna, Razem). Teraz wyjaśnia, dlaczego tak się stało. - Wszyscy twierdzą, że to osobista decyzja Włodzimierza Czarzastego, bo bliższa jego sercu jest Anna Maria Żukowska (rzeczniczka SLD - red.) - przekonuje Jaruzelska w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną". - Mężczyźni w kryzysie wieku średniego robią różne rzeczy (...) - oceniła córka gen. Wojciecha Jaruzelskiego, która w nadchodzących wyborach do Senatu wystartuje w Warszawie jako kandydatka niezależna.

Dwa sondaże poparcia dla partii ujawniają brak istotnych zmian w politycznej geografii po aferze marszałka Kuchcińskiego. Pollster daje rządzącemu blokowi 43 procent. IBRiS - 41 procent, to bezpieczne pierwsze miejsce. Choć suma poparcia dla tych formacji opozycji, które przekraczają pięcioprocentowy próg, przewyższa za każdym razem to co uzyskuje PiS, system d’Hondta ma nieubłaganą logikę. Te 43 lub 41 procent wystarczy, aby zdobyć w Sejmie bezwzględną większość. Nie daje jedynie większości 3/5 potrzebnej do obalania prezydenckich wet, nie mówiąc o większości 2/3, koniecznej do zmiany konstytucji.

Sojusz Lewicy Demokratycznej oraz partie Wiosna i Razem utworzą najprawdopodobniej koalicję w wyborach do polskiego parlamentu. - Będziemy robili koalicję, która będzie się nazywała pewnie „Lewica” - powiedział przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty w radiowej Jedynce.

W sobotę działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej pójdą do urn, by zagłosować za formą, w jakiej ich ugrupowanie pójdzie do jesiennych wyborów parlamentarnych. Możliwości są dwie: albo SLD wystartuje samo, albo w koalicji.

- Polityka to narkotyk. Niewątpliwie jak patrzę na Sejm albo jakieś ważne wydarzenia polityczne, to jakaś tęsknota się odzywa - tak o swojej ewentualnej kandydaturze do Parlamentu Europejskiego mówił Leszek Miller w TVN24. Były premier dodał, że decyzję o starcie w wyborach uzależnia od decyzji żony.

- Kiedy słyszę Katarzynę Lubnauer, Grzegorza Schetynę, Władysława Kosiniaka-Kamysza, czy Adriana Zandberga, którzy mówią o koalicji z udziałem SLD, jest mi ciepło – powiedział Włodzimierz Czarzasty w portalu Onet. Szef SLD odniósł się również do pomysłu Marka Borowskiego, według którego na każdej ze wspólnych list opozycji, dana partia ma to samo miejsce. - Cenię jego pomysły, ale wydaje mi się, że są też inne – skomentował Czarzasty. - Każda grupa elektoratu ma swoich liderów. Po tym, co się stało z Koalicją Obywatelską, jest większy dystans i mądrość w dogadywaniu się – dodał.

Andrzej Celiński nie jest już kandydatem Sojuszu Lewicy Demokratycznej na prezydenta Warszawy. Oficjalnie decyzja ma zostać ogłoszona w piątek o godz. 11.30. Decyzja o wycofaniu poparcia dla Celińskiego jest związana z jego obraźliwymi wpisami pod adresem innego kandydata na prezydenta stolicy - Jana Śpiewaka.

We wtorek ogłoszone zostaną oficjalne wyniki pierwszej tury wyborów na przewodniczącego Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Z nieoficjalnych wynika, że najwięcej głosów uzyskał Włodzimierz Czarzasty który w drugiej turze - wbrew wcześniejszym przypuszczeniom - o przywództwo w partii powalczy nie z Krzysztofem Gawkowskim, ale z Jerzym Wenderlichem.

Rada Wojewódzka Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Lublinie domaga się ustąpienia Leszka Millera, przewodniczącego SLD, wiceprzewodniczących i sekretarza generalnego z pełnionych funkcji.

W Sejmie jest już projekt uchwały o powołanie komisji śledczej, która ma zbadać kulisy ostatniego przetargu na dostawy śmigłowców dla polskiej armii. Projekt przygotowali posłowie SLD. W siedmiu punktach dowodzą potrzebę powołania komisji.

Krajowy sąd partyjny zawiesił Grzegorza Napieralskiego w pełnieniu jakichkolwiek funkcji w Sojuszu Lewicy Demokratycznej przez trzy lata. Według sądu partyjnego, były szef Sojuszu złamał art 5. statutu partii, zabraniający działalności na rzecz innego ugrupowania, m.in. poprzez nawoływanie do powstania nowych formacji politycznych. Napieralski zapowiedział, że odwoła się od decyzji sądu.

Grzegorz Napieralski, były przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej, zapowiedział, że złoży do sądu powszechnego pozew przeciwko Leszkowi Millerowi a także wniosek o jego zawieszenie. Zdaniem Napieralskiego, Miller złamał wewnętrzne przepisy partii.

O dziwnych obyczajach w polskim parlamencie, kłopotach Radosława Sikorskiego, kandydatce Magdalenie Ogórek i o tym, kto znajdzie się w przyszłym Sejmie - mówi Roman Giertych, były wicepremier i minister edukacji.

W niedzielnym wystąpieniu Magdalena Ogórek, kandydatka SLD na prezydenta, nie odniosła się do zarzutów medialnych, ale przedstawiła program wyborczy. Zobacz VIDEO.

Były polityk SLD, dziś przewodniczący stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska, Ryszard Kalisz, prawdopodobnie będzie kandydował w wyborach prezydenckich z ramienia SLD. Zaproponował to Kaliszowi przewodniczący partii Leszek Miller.

Liderzy dwóch sejmowych ugrupowań lewicowych mają omówić szczegóły współpracy ws. afery podsłuchowej. SLD i Twój Ruch planują szereg wspólnych wniosków o wotum nieufności wobec poszczególnych ministrów oraz o parlamentarną komisję śledczą. Leszek Miller tłumaczy, że sprawa taśm Wprost wymaga działań wykraczających poza partyjne spory. A te były jeszcze niedawno bardzo gorące. Padały mocne słowa, politycy obrzucali się obelgami. Zobaczcie wideo.

- Cała Warszawa huczy o tym, że Miller jest dogadany z Tuskiem na nowy rząd i jedyne pytanie, które w tym tandemie zostaje, jest takie, jak słaba będzie PO, a jak silny SLD - mówi Michał Kamiński, europoseł PJN, w rozmowie z Dorotą Kowalską.

Leszek Miller może już być pewny jednego: tytułu killera polskiej polityki, przyznawanego politykowi najdłużej utrzymującemu się w siodle, długo nikt mu nie odbierze. Owszem, spadał z konia, ale też - chyba jako jedynemu w tej branży - udała mu się trudna sztuka powrotu. Ba, wręcz wrócił z politycznych zaświatów, jak można określić jego mariaż z Samoobroną i Andrzejem Lepperem.

- Elektoratowi PiS potrzebny jest inny typ przywódcy niż pozostałym partiom. To musi być ktoś z zadatkami na dyktatora. Może być to ktoś zupełnie nowy, jakiś lokalny prorok, typu ks. Natanek czy Andrzej Lepper. Może nagle wypłynąć na jakiejś symbolicznie ważnej sprawie, zyskać poparcie ojca Rydzyka i zostać nowym Kaczyńskim, ale dopiero po jego odejściu - mówi publicysta Sławomir Sierakowski w rozmowie z Joanną Miziołek.