KANIOROWCY GRAJZE GRAJKU

Mówiąc i pisząc o kolejnych tegorocznych przedsięwzięciach Zespołu Pieśni i Tańca "Lublin" im. Wandy Kaniorowej trudno nie używać przymiotnika: szczególny. Ale to zrozumiałe, bowiem dla "Kaniorowców" jest to rok niezwyczajny - zespół obchodzi 65-lecie istnienia i obchody tego pięknego jubileuszu wyznaczają niejako rytm jego pracy. Ale piątkowy koncert byłby wydarzeniem szczególnym nawet bez tego rocznicowego kontekstu.

Korzystając z trwających jeszcze wakacji kontynuujemy podsumowywanie sezonu 2016/2017 w lubelskiej kulturze. Dziś przypomnimy, jak wypełnił go jeden z ambasadorów naszego miasta i regionu – Zespół Pieśni i Tańca „Lublin” im. Wandy Kaniorowej.

Sobotni koncert z udziałem wszystkich uczestniczących zespołów zakończył Lubelski Festiwal Folkloru zorganizowany przez Zespół Pieśni i Tańca „Lublin” im. Wandy Kaniorowej pod medialnym patronatem Kuriera Lubelskiego. Pora zatem na podsumowanie tej odbywającej się po raz pierwszy imprezy.

Tym razem nie było jak u Hitchcocka. Pierwszy koncert Lubelskiego Festiwalu Folkloru nie rozpoczął się od trzęsienia ziemi. Ba, nie zatrzęsła się nawet scena Muszli Koncertowej w Ogrodzie Saskim. A powinna, bo pierwszym utworem wykonanym na tej nowej w naszym mieście imprezie folklorystycznej była Suita lubelska.

Przed rokiem recenzję z trzeciego, finałowego koncertu „Lublin – Lublinowi” zatytułowałem „Koncert jak z marzeń”. I nie było w tym ani krzty przesady. Bożena Baranowska, kierownik artystyczna Zespołu Pieśni i Tańca „Lublin” im. Wandy Kaniorowej, ułożyła tak atrakcyjny program, a artyści wykonali go tak znakomicie, że wydawało się, iż powtórzyć tego już się nie da. A jednak ostatni koncert tegorocznego przeglądu był co najmniej równie świetny jak ten sprzed roku.

Zespół Pieśni i Tańca „Lublin” im. Wandy Kaniorowej – jak co roku o tej porze – poszukuje najmłodszych adeptów.

Na przełomie sezonów artystycznych kontynuujemy podsumowywanie działalności lubelskich instytucji kultury. Po Zespole Pieśni i Tańca „Lublin” im. Wandy Kaniorowej oraz Teatrze im. J. Osterwy przyszedł czas na Teatr Muzyczny.

Przez dwa wieczory w Centrum Kongresowym Uniwersytetu Przyrodniczego niepodzielnie królował folklor. We wtorek i w środę odbyły się tam dwa koncerty Zespołu Pieśni i Tańca „Lublin” in. Wandy Kaniorowej pod wspólnym tytułem „Obrazki wiosenne”.

Dla Zespołu Pieśni i Tańca „Lublin” im. Wandy Kaniorowej początek roku to tradycyjnie czas kolędowania. W środę, w dniu święta Trzech Króli „Kaniorowcy” wystąpią w sali Filharmonii Lubelskiej z kolędowym koncertem „Cichuteńko pośród nocy”.

Niewiele zagranicznych podróży odbył w ubiegłym roku Zespół Pieśni i Tańca „Lublin” im. Wandy Kaniorowej, co było związane w jubileuszem 65-lecia działalności, obchodzonym oczywiście w rodzinnym mieście. W roku bieżącym jednak „Kaniorowcy” znowu będą często pakować walizki, by wojażować po świecie.

I Reprezentacja Zespołu Pieśni i Tańca "Lublin" im. Wandy Kaniorowej drugi rok z rzędu podbija Chiny. Lubelscy tancerze właśnie zakończyli występy na festiwalu w Szanghaju, w trakcie którego wzięli udział w wielkiej inauguracyjnej paradzie, transmitowanej przez chińską telewizję oraz dali trzy indywidualne koncerty. I od razu wyruszyli na kolejny festiwal w mieście Luoyang. Najstarsi "Kaniorowcy" zatem wojażują, a zespół szuka ich następców.

Dla obchodzącego 65-lecie istnienia Zespołu Pieśni i Tańca "Lublin" im. Wandy Kaniorowej nawet aura okazała się przychylna. W piątek wieczorem - gwałtowna burza, w niedzielę rano - deszcz, a w sobotę, dniu wielkiego plenerowego koncertu "Lublin - Lublinowi", na jubilatów spadł jedynie "deszcz" odznaczeń, dyplomów, nagród i listów gratulacyjnych.

Zespół Pieśni i Tańca "Lublin" im. Wandy Kaniorowej nie bez podstaw uchodzi za jeden z naszych czołowych "produktów eksportowych". Kaniorowcy tak często koncertują na wszystkich kontynentach, że trudno zobaczyć ich w rodzinnym mieście. Zwłaszcza w komplecie, czyli od najstarszych do najmłodszych. Taką okazję będziemy mieć w ten weekend, w trakcie którego zespół wystąpi z trzema koncertami pod wspólnym tytułem "Lublin - Lublinowi".