Najnowsze artykuły

Strefa ekonomiczna z politycznym tłem
Lubelska podstrefa ekonomiczna działa już blisko dziesięć lat. Początki jej funkcjonowania nie nastrajały optymistycznie. Pierwszą firmą, którą uzyskała pozwolenie na działalność, była Ball Packaging.

Konserwowanie złych standardów politycznych
Staszek chciał spróbować sił w biznesie - tłumaczył z rozbrajającą szczerością ówczesny minister skarbu Wiesław Kaczmarek, dlaczego zdecydował się zatrudnić w 2001 r. Stanisława Dobrzańskiego na stanowisku prezesa w państwowej firmie Polskie Sieci Elektroenergetyczne. I wygląda na to, że się sprawdził. Bo inaczej - chyba nikt nie ma wątpliwości - nie mógłby być szefem PSE aż do 2006 r.

Jest szansa na pierwszą ligę
Mateusz Morawiecki, wicepremier, minister rozwoju, mówił w niedawnym wywiadzie, który ukazał się także w Kurierze, o nowym podejściu do rodzimej gospodarki.

Drugie życie Zamojskiej
Nie wiem jak Państwo, ale ja czuję lekki niepokój i mam oczy z tyłu głowy przechodząc wieczorem ulicą Zamojską.
Miastu brakuje szeryfa
Przyznam się Państwu do czegoś. Nie lubię pisać dobrze o rządzących. Dlatego, gdy mam w wielkim skrócie ocenić pierwszy rok drugiej kadencji obecnego prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka, co bardzo obszernie zrobili w piątkowym wydaniu kurierowi dziennikarze, to idzie mi jak po grudzie.

Zróbcie pierwszy krok
To dobra wiadomość, że władze lubelskiej "Solidarności" zamierzają wykupić teren, na którym stoi pomnik Doli Kolejarskiej. Konkretnie krzyż, który stanął w tym miejscu 33 lata temu, a miał upamiętniać strajk z lipca 1980 r.

Są problemy, ale jest też nadzieja
W drugiej połowie XX wieku Lublin miał motoryzacyjne powody do dumy. Z taśm produkcyjnych Fabryki Samochodów Ciężarowych schodził żuk, który sprzedawał się w kraju na pniu. Mało tego. Samochód made in Lublin stał się prawdziwym eksportowym hitem motoryzacyjnym Polski Ludowej. Żuki zawojowały rynki tzw. zaprzyjaźnionego bloku wschodniego, m.in. Bułgarii i Rumunii, ale także Afryki. Produkt flagowy FSC cieszył się takim wzięciem w Egipcie, że był produkowany nad Nilem pod nazwą Ramzes.

Są problemy, ale jest też nadzieja
W drugiej połowie XX wieku Lublin miał motoryzacyjne powody do dumy. Z taśm produkcyjnych Fabryki Samochodów Ciężarowych schodził żuk, który sprzedawał się w kraju na pniu. Mało tego. Samochód made in Lublin stał się prawdziwym eksportowym hitem motoryzacyjnym Polski Ludowej. Żuki zawojowały rynki tzw. zaprzyjaźnionego bloku wschodniego, m.in. Bułgarii i Rumunii, ale także Afryki. Produkt flagowy FSC cieszył się takim wzięciem w Egipcie, że był produkowany nad Nilem pod nazwą Ramzes.

Lektury, które budzą emocje
Zmiany na liście szkolnych lektur obowiązkowych budzą w naszym kraju zawsze spore emocje.

Straciliśmy 50 miliardów dolarów
1 września minęło 80 lat od wybuchu II wojny światowej, a jej skutki mentalne, fizyczne, materialne etc. wciąż odczuwamy i będziemy odczuwać jeszcze bardzo długo. Kto wie, czy nie zawsze.

Obroniliśmy swoją wolność i Europę
Gdyby Karol Młot nie zatrzymał inwazji Saracenów w bitwie w Tours, w szkołach Oxfordu nauczano by dziś egzegezę Koranu, a ich uczniowie udowadnialiby tłumowi obrzezańców świętość i prawdę objawień Mahometa. Gdyby Piłsudski nie zatrzymał triumfalnego pochodu Armii Sowieckiej w bitwie pod Warszawą, chrześcijaństwo doznałoby niebezpiecznej porażki i samo istnienie cywilizacji zachodniej zostałoby zagrożone.

Nie jesteśmy samotną wyspą
Niedawno poskarżyli się nam Czytelnicy mieszkający w centrum oraz w śródmieściu Lublina na notoryczne łamanie ciszy nocnej. Konkretnie chodzi o problem głośnych, wręcz wyjących silników samochodowych i motocykli.

Na drogach coraz więcej potencjalnych morderców
Nie ma dnia, by lubelska policja nie zatrzymała pijanego kierowcy. Np. w ostatnią środę - aż 20 w całym województwie. Mowa tu oczywiście o tych, których policjantom udało się wyłapać podczas kontroli. A ilu się nie udało? Strach pomyśleć.

Chodzi o trzymanie miary
W większości mediów o naszych duchownych pisze się ostatnio wyłącznie w kontekście pedofilii, stwarzając wrażenie, że taki jest cały polski Kościół.

Pomaganie zmienia świat, czyjś świat
Często słychać narzekania jacy to my Polacy jesteśmy beznadziejni, jako społeczność, wspólnota. Nie lubimy się, zazdrościmy innym, wręcz życzymy im samych złych rzeczy. Za granicą z kolei wstydzimy się siebie i swojego języka, nie wspieramy się jak inne nacje. Odcinamy polskie korzenie i robimy wszystko, by nikt nas nie kojarzył z krajanami znad Wisły.

Niezapomniana wizyta
Minęło tyle lat, a ja wciąż dobrze pamiętam ten dzień. Mowa o 9 czerwca 1987 r., kiedy Jan Paweł II odwiedził Lublin. To była pierwsza i jedyna wizyta Papieża Polaka w naszym mieście.

Kto dorósł do demokracji
Ostatnie wybory do PE zadały kłam koncepcji (z lubością przez niektórych powtarzanej by dopiec tzw. Ścianie Wschodniej), że nasz kraj jest podzielony na dwie Polski, które więcej dzieli niż łączy. Dowodem na to miały być przede wszystkim wybory polityczne, jakich mieszkańcy Polski zachodniej i wschodniej dokonywali przy urnach.

To jest sprawa zwykłego taktu
Kult Maryi niemal od początku polskiej państwowości miał wielki wpływ nie tylko na naszą duchowość, ale także na literaturę, historię, obyczaje, a nawet tożsamość narodową.

Poznajmy się! Oto redakcja Kuriera Lubelskiego. Zobacz wideo z przymrużeniem oka
- Kto nie czyta „Kuriera", nie wie, jak smakuje życie - mówi prezes „Kuriera Lubelskiego", Dariusz Kotlarz. Każdego dnia tworzymy dla Was materiały na stronę internetową, a także do papierowego wydania. Zobaczcie, jak (z przymrużeniem oka) wygląda nasza codzienność.

Są powody do zadowolenia
Mamy tendencje do umniejszania swoich zasług, niewłaściwej oceny rzeczywistości, ciągłego marudzenia i narzekania na wszystkich i na wszystko. „Stara bida” to standardowa nasza odpowiedź na zwyczajowe pytanie o„co słychać”. Ale w pierwszych dniach maja powinniśmy porzucić wszelkie malkontenctwo.

I jak tu nie czytać. Także w święta
Kiedyś - zresztą wcale nie tak dawno - dobrze wyposażona biblioteczka była dumą właścicieli domu. Teraz, niestety coraz częściej, traktowana jest wyłącznie jak mebel, który ma uatrakcyjnić wnętrze lokum. Jej zawartość nie ma większego znaczenia. Książki nie trafiły pod strzechy. A z nimi potrzeba czytania.

Niech deptak będzie naszą wizytówką
Nie szata zdobi człowieka, tylko jego charakter. To prawda. Ale prawdą jest także to, że pierwsze wrażenie jest ważne, a czasami nawet może się okazać najważniejsze. Jak się zaprezentujemy na początku, czyli jakie zrobimy wrażenie, dobre czy złe, taki będzie wynik całego spotkania. Bo wizerunek, szczególnie w dzisiejszych czasach, to sprawa kluczowa.