Katastrofa w Szczekocinach

Dzisiaj przed Sądem Okręgowym w Częstochowie rozpoczął się proces ws. katastrofy kolejowej pod Szczekocinami, 3 marca 2012 roku. W katastrofie zginęło 16 osób. Rozprawa została wyłączona z jawności z uwagi na stan zdrowia jednego z oskarżonych dyżurnych ruchu, Andrzeja N.

Katastrofa kolejowa w Szczekocinach: Prokuratura Okręgowa w Częstochowie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciw dyżurnym ruchu w sprawie katastrofy kolejowej w Szczekocinach.

Katastrofa kolejowa pod Szczekocinami. Mija rok od wypadku. - Nie da się zapomnieć tych paru sekund, tego widoku i krzyku rannych - mówią rok po katastrofie kolejowej pod Szczekocinami mieszkańcy pobliskich Chałupek. To oni pierwsi ruszyli wtedy ofiarom na pomoc. Pisze Patryk Drabek

Dyżurni ruchu nawet po katastrofie w kolejowej w Szczekocinach byli pewni, że pociągi skierowali na właściwe tory. Czytajcie o nagraniach ich rozmów z godz. 20.50 w sobotę 3 marca.

Prokuratura wydała decyzję o postawieniu zarzutów nieumyślnego spowodowania katastrofy dyżurnemu ruchu. Ponad 50-letni dyżurny ruchu, który odpowiada za kierowanie pociągami przez Szczekociny, trafił do szpitala psychiatrycznego, po tym, jak próbował zmieniać oryginalne dane dotyczące jazdy składów. Jest w stanie głębokiego szoku.

- Przy prawidłowo działających urządzeniach taka sytuacja byłaby niemożliwa. Pytanie, czy system jednak działał prawidłowo? Jeśli coś przebudowywano w tym miejscu, to czy przypadkiem nie wyłączono jakiegoś elementu blokady? To trzeba będzie wyjaśnić - mówi Ryszard Węcławik, ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

16 osób zginęło, a 58 trafiło do szpitali - to dotychczasowy bilans katastrofy kolejowej na Śląsku na godz. 6. W niedzielę nad ranem zakończyło się przeszukiwanie miejsca wypadku. Według służb nie ma tam już nikogo żywego; konieczny jest ciężki sprzęt do podniesienia wraku pociągu. Po godz. 12.30 strażacy znaleźli kolejne ciało.

Jedna osoba nie żyje, a ok. 30 jest rannych (w tym kilka poważnie) - poinformowały służby ratunkowe, po katastrofie kolejowej w Czechach. Do wypadku doszło we wtorek przed godz. 21 w pobliżu miejscowości Czeski Brod na szlaku kolejowym Praga - Kolin. Piętrowy pociąg osobowy uderzył w skład towarowy, co spowodowało jego wykolejenie się.

W Częstochowie rozpoczął się proces w sprawie katastrofy kolejowej pod Szczekocinami. Trzy lata temu doszło tam do czołowego zderzenia dwóch pociągów. W katastrofie zginęło 16 osób, a 160 zostało rannych. Na ławie oskarżonych zasiądą dyżurni ruchu ze Starzyn i Sprowa.

Od rana trwają obchody rocznicy katastrofy kolejowej pod Szczekocinami. Dokładnie rok temu na jednym torze zderzyły się dwa pociągi, a śmierć poniosło 16 osób. ZOBACZ ZDJĘCIA

Dwóch dyżurnych ruchu ze Starzyn zatrzymanych i postawionych do dyspozycji prokuratury. To najnowsze informacje w sprawie śledztwa dotyczącego przyczyn katastrofy kolejowej w Szczekocinach, w której zginęło 16 osób.

W Szczekocinach, gdzie w sobotnią noc doszło do katastrofy kolejowej, w niedzielę o godz. 11 rozpoczęła się skomplikowana operacja usuwania wraków pociągów. Ciężki sprzęt ma rozczepić sprasowane części wagonów i lokomotyw. Akcja przewidziana jest na kilka godzin.

Katastrofa kolejowa w Szczekocinach. Zobaczcie zdjęcia z akcji ratunkowej. Uwaga zdjęcia drastyczne.

Katastrofa kolejowa w Szczekocinach. O godz. 20.57 zderzyły się i wykoleiły dwa pociągi pospieszne relacji Przemyśl-Warszawa i Warszawa Wschodnia - Kraków. Około 50 osób jest rannych. Akcja ratownicza trwa. Według naocznego świadka, są ofiary śmiertelne.