KATOLIK NA URLOPIE

Jak na urlopie powinien zachowywać się dobry chrześcijanin? Wiadomo, że od wiary nie ma urlopu... Na szczęście portale i czasopisma katolickie śpieszą z odpowiednimi poradami!

Coraz więcej zagranicznych turystów przyjeżdża na wypoczynek do Grecji. Wśród nich jest wielu Polaków. Miejscowe władze zapewniają, że wypoczynek w tutejszych kurortach jest bezpieczny.

Lato 2020 wszystkim na globie upłynie w cieniu pandemii. Choć granice już otwarto, a linie lotnicze znów kuszą tanimi lotami, wciąż wisi nad nami wizja powtórki z marca – zamknięcia granic i odwołania lotów z godziny na godzinę. Rodacy, spragnieni wakacji, lecz niepozbawieni rozsądku, ruszyli więc na podbój polskich plaż, gór, lasów i łąk.

W bieszczadzkiej turystyce „nikt nic nie wie”. Na najazd turystów tego roku się nie zapowiada. Optymiści liczą na przetrwanie, realiści czekają na rozwój wydarzeń, pesymiści powoli godzą się z upadkiem. Jak będzie?

Coraz więcej obcokrajowców chętnie odkrywa Polskę. Według najnowszej analizy Kayak.pl, opartej na wyszukiwaniach lotów z całego świata, niektórzy z naszych sąsiadów odwiedzali nas zdecydowanie chętniej niż latem ubiegłego roku. Turyści ze Słowacji i Ukrainy szukali połączeń do Polski ponad dwa razy częściej w porównaniu do tego samego okresu w 2017 roku, podczas gdy zainteresowanie Czechów i Litwinów wzrosło odpowiednio o 30 i 20 proc.

Pasażerowie, którzy podczas rezerwacji zrobią drobny błąd w imieniu lub nazwisku, jeśli zauważą go dopiero na lotnisku, będą musieli zapłacić za korektę nawet 760 zł. Nadanie bagażu do luku może podnieść cenę biletu nawet o 692 zł w jedną stronę. Bilet dla niemowlęcia bywa cztery razy droższy od biletu dorosłego pasażera.

Nie trzeba kupować dużego samochodu, jeśli potrzebujemy go tylko na wakacje. Można go wypożyczyć. Koszt wynajmu rodzinnego auta na 2-tygodniowy wakacyjny wyjazd zaczyna się już od 85 zł netto za dobę.

Ponad 6 mln Polaków wykupiło w ubiegłym roku wakacje w biurach podróży - wynika z danych TFG. Najchętniej umowy z touroperatorami podpisywaliśmy w maju lub czerwcu, najmniejszy ruch w biurach podróży był na przełomie roku: w grudniu i styczniu.

Ceny wycieczek na drugi koniec świata mogą wydawać się niepokojąco tanie: Izrael lub Jordania za niecałe 1,4 tys zł, Emiraty za 2 tys zł, Kenia za 3 tys zł a wylot na Bali za mniej niż 3,5 tys zł. Teraz klienci płacą przeciętnie prawie 900 zł mniej za taką eskapadę niż w poprzednim sezonie jesienno - wiosennym. Efekt? To przekłada się na ilość chętnych.

Mimo dużej popularności i stosunkowo niskich cenach wyjazdów zagranicznych oferowanych przez biura podróży, niemal 70 procent Polek urlop spędziło w kraju. Wypoczynek Panie organizowały samodzielnie, pieniądze przeznaczając głównie na zwiedzanie i rozrywki.

Okres wakacyjny to czas, w którym szukamy idealnego miejsca, gdzie będziemy mogli wypocząć z dala od problemów codzienności. Niektórzy wybierają spokojne plaże lub sielankę na prowincji, a inni – tętniące życiem miasta. Specjaliści posłużyli się maszynami do wytypowania miejsca, w którym panują najlepsze warunki do życia. Znaleźli raj na ziemi?

W Dolinie Stubai śnieg leży znacznie dłużej niż w innych ośrodkach narciarskich. Od początku lutego aż do wiosny można tu liczyć na szusowanie oraz dużo słońca. Coraz cieplejsze dni w dolinie pozwalają odłożyć na bok wełniane czapki i puchowe kurtki, bez konieczności rezygnacji z jazdy na nartach, sankach czy wędrówek na rakietach śnieżnych. Trzeba tylko pamiętać o zabraniu ze sobą kremu do opalania. Na dobre warunki śniegowe można liczyć we wszystkich czterech ośrodkach: na lodowcu Stubai, w Schlick 2000, Elfer i Serles.

Według oficjalnych danych chorwackich izb turystyki w okresie od stycznia do grudnia Chorwację odwiedziło 14,9 mln osób (wzrost o 8,5 proc.), które łącznie wykupiły 80 mln noclegów, czyli o 6,9 proc. więcej w porównaniu z rokiem ubiegłym. Z danych wynika, że na samo wybrzeże Chorwacji przybyło 13,1 mln turystów (wzrost o 8 proc.), którzy wykupili 76,8 mln noclegów, czyli o 6,7 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Na popularności zyskuje także kontynentalna część kraju – w 2015 r.

Na dwa tygodnie przed świętami Bożego Narodzenia oferta hotelowa jest bardzo skąpa- wynika z danych zebranych przez Lion’s Bank na popularnych portalach rezerwacyjnych. W najgorszej sytuacji są ci, którzy na ostatnią chwilę próbują zorganizować sylwestrowy wyjazd w góry. Górskie hotele przeżyją pod koniec grudnia prawdziwe oblężenie.

Dla większości Europejczyków nie do przyjęcia jest poproszenie przez szefa firmy o pracę w czasie urlopu.