Prostytutki lublin

Do pięciu lat więzienia grozi 35-letniej mieszkance Lublina, która jest podejrzana o czerpanie korzyści majątkowych z prostytucji trzech innych kobiet w wieku 32-51 lat.

Policjanci rozbili gang, który czerpał korzyści z prostytucji. Funkcjonariusze zlikwidowali trzy agencje. "Zatrudnione" tam kobiety oddawały część swoich zarobków (od 120 do 250 zł) w zamian za możliwość uprawiania nierządu. Wszystko wskazuje na to, że grupa przestępcza działała także w Lublinie.

45-letni mężczyzna na terenie Lublina prowadził dwie agencje towarzyskie. Dziewczyny werbował poprzez portale internetowe. - O tym, co działo się w tym domu wiedział chyba każdy mieszkaniec tej ulicy - mówią sąsiedzi.

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali siedem osób podejrzanych o czerpanie korzyści z nierządu. Zatrzymani to mieszkańcy województwa lubelskiego. Według CBŚ, od lipca 2006 roku do stycznia 2011 roku wzbogacili się na przestępstwie o blisko 200 tys. zł.

Radiowóz zaparkowany w miejscach, gdzie prostytutki czekają na klientów, nie powinien już dziwić. Trwa policyjna akcja "Czyste drogi". Nieoficjalnie mówi się, że jest prowadzona w odpowiedzi na interpelację lubelskiej posłanki Magdaleny Gąsior-Marek.

Prostytucja w Polsce zakazana nie jest. Policja nie może ingerować w to, co kobieta (lub mężczyzna) robi z własnym ciałem. Inaczej jest w przypadku stręczycielstwa i tzw. czerpania korzyści. Odsetek osób, które sprzedają swoje ciało w zaciszu własnych mieszkań, jest znikomy. Dlaczego?

Mieszkańcy domu przy ulicy Orkana 23 walczą z działającą na parterze budynku agencją towarzyską. Jej klienci dewastują posesję. Grożą ludziom pobiciem. Wyzywają w najgorszych słowach.

Jest akt oskarżenia w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej działającej na terenie Polski oraz poza granicami naszego kraju. Jej członkowie, działającej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wykorzystywali krytycznego położenie kobiet. Przestępcy wprowadzali je w błąd odnośnie charakteru wykonywanej pracy, a później czerpali korzyści finansowe z uprawianej przez nie prostytucji.

M.in. w woj. lubelskim działała grupa przestępcza, która czerpała korzyści z nierządu. Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało w tej sprawie siedem osób. Funkcjonariusze zlikwidowali też 19 tzw. „mieszkaniówek", z których miesięczny utarg mógł wynosić nawet 80 tys. zł. W akcji brali udział lubelscy policjanci.

Policjanci zlikwidowali nielegalną fabrykę papierosów. Na miejscu zabezpieczono 14 ton krajanki tytoniowej i ponad 3 miliony sztuk gotowych już papierosów oraz maszyny do produkcji i pakowania towaru. 8 osób zostało zatrzymanych.

Zarzut czerpania korzyści majątkowych z prostytucji usłyszało w sumie siedem osób, w tym były funkcjonariusz Służby Więziennej. Pokrzywdzone w tej sprawie są co najmniej dwie kobiety. W poniedziałek ruszył proces przed Sądem Okręgowym w Lublinie.

13 osób, wśród nich zawodnicy sztuk walki, zaangażowanych w proceder wyłudzania VAT, zatrzymali policjanci lubelskiego Centralnego Biura Śledczego Policji. Podczas zatrzymań funkcjonariusze znaleźli niewielkie ilości narkotyków.

Policjanci rozbili zorganizowaną grupę przestępczą handlującą podrabianymi nawozami. Funkcjonariusze zatrzymali 4 mężczyzn. Na polski rynek trafiło ponad 1000 ton podrobionego nawozu, a straty producenta sięgają ponad 1,6 mln złotych.

45-letni mężczyzna na terenie Lublina prowadził dwie agencje towarzyskie. Zatrudnione u niego dziewczyny werbował poprzez portale internetowe. Z tego procederu uczynił sobie stałe źródło dochodu. Wczoraj został doprowadzony do lubelskiej prokuratury.

Handel bronią i narkotykami - o to podejrzani są trzej mężczyźni, których zatrzymało Centralne Biuro Śledcze. Policjanci zatrzymali łącznie 10 sztuk broni, 500 sztuk amunicji, 800 g materiałów wybuchowych i ponad 7 kg narkotyków.

Werbowali kobiety znajdujące się w trudnym położeniu, zmuszali do prostytucji i czerpali z tego zyski. Handlowali też narkotykami, dopalaczami oraz nielegalnymi wyrobami tytoniowymi i alkoholowymi.

W Lublinie zatrzymano 18-latka, który posiadał ponad kilogram marihuany. Decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu.

W ręce policjantów z Centralnego Biura Śledczego wpadł 6-kilogramowy ładunek KHAT-u. To kolejny transport przemycanego z Afryki narkotyku. Jak dotąd w tej sprawie sąd aresztował czterech podejrzanych.

Czterech mężczyzn z terenu powiatu biłgorajskiego posiadało broń palną i amunicję bez wymaganych pozwoleń. W trakcie przeszukań funkcjonariusze policji znaleźli 21 jednostek broni, ponad 1400 sztuk różnego rodzaju amunicji, ale także części składowe broni palnej oraz proch strzelniczy.

Pięć osób, w tym mieszkańców Lublina i Hrubieszowa zatrzymali policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji w Lublinie. Funkcjonariusze zabezpieczyli ponadto 16 kilogramów afrykańskiej rośliny o nazwie KHAT, która jest w Polsce zakazana.

Policjanci Centralnego Biura Śledczego zatrzymali 5 osób, członków zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się fałszowaniem dokumentów sprowadzanych do Polski samochodów. Zatrzymani to mieszkańcy Lublina w wieku od 26 do 65 lat. Wśród nich jest także 38-letnia kobieta.

Centralne Biuro Śledcze zatrzymało siedmiu mężczyzn w wieku od 32 do 37 lat, którzy odpowiedzą za handel ludźmi i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. W środę czterech zatrzymanych zostanie doprowadzonych do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt.