ZAKUP AMBULANSOW LUBLIN

Sześć specjalistycznych ambulansów kupi lubelskie pogotowie pod koniec września. Przetarg na nowe karetki został już ogłoszony.

Zranienia, poparzenia, urazy, a także pobicia. W tym wszystkim były również wyjazdy do pacjentów covidowych. Jak minęła noc Sylwestrowa w pogotowiu?

- Żyjemy w strachu, ogromnie martwimy się o tatę - mówi Katarzyna, córka mężczyzny z powiatu kraśnickiego, u którego w czwartek potwierdzono zakażenie koronawirusem.

Cztery związki zawodowe działające w lubelskim pogotowiu złożyły do marszałka "wotum nieufności" wobec dyrektora. Grożą, że jeśli ten zostanie na stanowisku, pójdą na zwolnienia lekarskie. Natomiast jeden związek stanął w obronie szefa placówki. Urząd zapowiada, że po zakończeniu epidemii, przeprowadzi w pogotowiu audyt.

Niektórzy pracownicy stacji pogotowia mają pretensję o to, że dyrektor pojechał na urlop, podczas gdy w Polsce wzrasta zagrożenie koronawirusem.

Karetki lubelskiego pogotowia wyjeżdżały w sylwestrową noc 430 razy. Głównym sprawcą nieszczęść był alkohol. Noc na izbie wytrzeźwień spędziło jedenaście osób.

Wojewoda powołał we wtorek konsultanta w dziedzinie pielęgniarstwa ratunkowego.

W Lublinie podpisano 17 umów dotyczących współpracy szpitali z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym. To ono jest operatorem nowego systemu, dzięki któremu pacjenci mają być obsługiwani lepiej. I szybciej.

Lekarze i ratownicy nie mieli wolnego w czasie świąt Bożego Narodzenia. Ambulanse jeździły na pełnych obrotach, aby pomóc mieszkańcom Lublina i okolic.

Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek przekazał lubelskim ratownikom medycznym specjalną kapsułę. Sprzęt kosztował 23,5 tys. zł i posłuży pogotowiu przez najbliższe dziesięć lat.

Pogotowie Ratunkowe w Lublinie odebrało w święta ponad 1,6 tys. wezwań telefonicznych.

Lubelskie pogotowie obchodzi w tym roku setne urodziny. Wszystko zaczęło się od jednej karetki konnej i 800 interwencji rocznie. Obecnie w ciągu roku jest ich około 50 tysięcy. Niezwykłą historię pogotowia ukazują stare zdjęcia, które pochodzą z archiwum WPR w Lublinie. Zobaczcie, jak kiedyś ratowało się życie.

Za dwa lata w ambulansach przestaną pracować lekarze. W karetkach będzie jeździć natomiast trzech ratowników medycznych. To jedna z propozycji resortu zdrowia. Planowanych zmian jest więcej.

Pogotowie ratunkowe w województwie lubelskim dysponuje 88 ambulansami. Jesienią wszystkie zostaną wyposażone w jednolite, nowoczesne oprogramowanie, tablety, drukarki i system GPS. Takie rozwiązanie ma pomóc ratownikom w szybszym dotarciu do miejsca zdarzenia oraz w prowadzeniu dokumentacji medycznej.

76-latek z niedowładem ręki prosił o usunięcie kolca, który utkwił w palcu jego zdrowej ręki. Nie otrzymał pomocy na pogotowiu ani w przychodni.

Pacjenci żalą się, że muszą czekać godzinami na pomoc w Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych w Lublinie. - Zdarza się często, że przyjeżdżają do nas z błahymi problemami - słyszymy w szpitalu.

Prezentacja sześciu nowych ambulansów, podziękowania za służbę, słowa uznania oraz ordery - lubelskie pogotowie obchodziło Dni Ratownictwa Medycznego.

- Załoga karetki stwierdziła zgon i odjechała. Zwłoki leżą już kilkadziesiąt minut i nikt się tym nie interesuje - zaalarmował nas w piątek rano Czytelnik opisując zdarzenie z placu Bychawskiego. Policja i pogotowie nie mają sobie nic do zarzucenia.

„To ja tu jadę na łeb na szyję, że człowiek umiera, potrzebuje pomocy, a to zwykły pijak"- takie słowa miała usłyszeć nasza Czytelniczka od kierowcy karetki lubelskiego pogotowia. Kobieta wezwała medyków do mężczyzny, który leżał na ławce. Przechodnie drwili z mężczyzny, robili mu zdjęcia.

Pięcioosobowa rodzina ze Sługocina w gm. Jastków podtruła się czadem. Wszyscy trafili do szpitala.

- Będzie jeszcze zimniej - zapowiadają synoptycy. W tej sytuacji funkcjonariusze służb mundurowych apelują do mieszkańców o szczególną wrażliwość.

Upały wróciły, a to może oznaczać, że pracownicy pogotowia ratunkowego znowu będą mieli więcej pracy. - Zazwyczaj karetki pogotowia na terenie rejonu Lublina, powiatów łęczyńskiego, świdnickiego i kraśnickiego wyjeżdżają około 160 razy na dobę - mówi Barbara Grzywaczewska, asystent dyrektora Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego SP ZOZ w Lublinie.- Przy wysokich temperaturach jest więcej wyjazdów do zasłabnięć i omdleń.