„Tajemnica przedsiębiorstwa” - MOSiR nie chce ujawnić wyników finansowych swoich obiektów

Sprawa dotyczy wniosku o udostępnienie informacji publicznej, który 17 sierpnia skierowała do lubelskiego MOSiR-u Fundacja Wolności. Jej prezes, Krzysztof Jakubowski poprosił miejską spółkę o udostępnienie informacji o przychodach i kosztach każdego z 11 obiektów sportowych zarządzanych przez MOSiR. Chodzi o m.in. Arenę Lublin, stadion przy Al. Zygmuntowskich, Aquę Lublin, czy Halę Globus. Fundację Wolności interesowały dane finansowe za rok 2021 rok i pierwsze półrocze tego roku.

31 sierpnia nadeszła odpowiedź z MOSiR, z której wynika, że miejska spółka odmówiła udostępnienia tych informacji. Powód?

„Zawnioskowane dane stanowią tajemnicę przedsiębiorcy zgodnie z wewnętrznymi regulacjami w Spółce” – argumentuje MOSiR w piśmie do Fundacji Wolności.

Krzysztof Jakubowski jest zdzwiony takim uzasadnieniem. - Nie może być mowy o tajemnicy przedsiębiorstwa, bo MOSiR to spółka miejska, więc zarówno finanse całej firmy, jak i podległych jej obiektów są jawne. Odbieram to jako próbę ukrywania informacji, które w poprzednich latach były udostępniane – komentuje Krzysztof Jakubowski.

I przypomina, że w ubiegłym roku takie szczegółowe informacje publikował Kurier Lubelski. Jak pisaliśmy wówczas cała spółka zanotowała w 2020 r. stratę w wysokości 6,7 mln zł, a ponad połowę tej kwoty wygenerowały obiekty sportowe, którymi zarządza MOSiR. Z tamtych danych wynikało np. że przychody Icemanii w 2020 roku sięgnęły 1,56 mln, a koszty wyniosły 1,58 mln zł.
Fundacja Wolności postanowiła więc dociekać, czy w związku z tamtą publikacją wyciągnięto konsekwencje wobec rzecznika prasowego spółki MOSIR, „który ujawnił wyniki poszczególnych obiektów sportowych, stanowiące tajemnicę przedsiębiorstwa”.

„Spółka nie udziela jakichkolwiek informacji dotyczących przebiegu zatrudnienia pracowników” – przekazała Maria Tutkaj, kierownik działu organizacji i obsługi zarządu MOSiR.

O odniesienie się do tej sprawy zwróciliśmy się bezpośrednio do Miłosza Bednarczyka, rzecznika prasowego MOSiR Bystrzyca.

- Nie przekazywałem informacji o wynikach finansowych poszczególnych obiektów. Odpowiadając na pytanie dziennikarza Kuriera Lubelskiego dotyczące wyniku finansowego całej spółki jedynie skomentowałem dane finansowe całej spółki, które nie są objęte tajemnicą przedsiębiorstwa i przestawiłem argumentacje związaną z tymi wynikami finansowymi – wyjaśnia Miłosz Bednarczyk.

Fundacja Wolności nie zamierza jednak zrezygnować z dostępu do szczegółowych danych finansowych obiektów sportowych MOSiR-u.

- Wygląda na to, że sprawa skończy się w sądzie, do którego skierujemy skargę na odmowę udzielenia informacji publicznej – zapowiada Krzysztof Jakubowski.