Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnicza wycinka w objętej ochroną dolinie Bugu - co tam się dzieje? "Przeorana ziemia, ponad 4-metrowe stosy ściętych drzew" [FOTO]

Anna Chlebus
Anna Chlebus
Malownicza do niedawna nadbużańska dolina w miejscowości Sobibór zachwycała przyrodą do tego stopnia, że została objęta ochroną w ramach aż trzech programów. Pod koniec stycznia wjechały w nią jednak niespodziewanie buldożery, a las rozbrzmiał odgłosami wycinki - prowadzonej nie wiadomo przez kogo i nie wiadomo na czyje polecenie. Na 7 kilometrach doliny leży tysiące ściętych drzew ułożonych w blisko 4-metrowe stosy, starorzecza zasypane, Skarpa Nadbużańska w ruinie, stanowiska objęte ochroną gatunkową zniszczone. Sprawą zajmują się nie tylko aktywiści, ale i władze gminne oraz policja.

Akcja-dewastacja w nadbużańskiej dolinie

- Widoki z dzisiejszego spaceru nad Bugiem przerażają - czytamy na stronie Między Drzewami - Zielone Notatki. - Miejscowość Sobibór. Drzewa powyrywane z korzeniami. Przeorana ziemia. Ponad 4-metrowe stosy wyciętych drzew, cały czas wywożonych.
Przypomnijmy, że mówimy o terenie znajdującym się w Poleskim Obszarze Chronionego Krajobrazu, gdzie przedmiotem ochrony są między innymi drzewa nadwodne, śródpolne i przydrożne. Ponadto ten teren leży w obszarze Natura 2000 i Dolina Środkowego Bugu!
Ponoć nasz region nastawiony jest na rozwój turystyki. Pytanie jakiej?

Sytuację po raz pierwszy opisał chełmski portal Super Tydzień.

- Drzewa zostały wyrwane z korzeniami, starorzecza Bugu zasypane, ziemia wygląda, jakby była przeorana ciężkim sprzętem i zawalcowana - poinformowała na jego łamach Inicjatywa Między Drzewami. - Zniszczone zostały siedliska będące miejscem do żerowania, rozrodu i schronienia dla ptaków, ssaków, płazów i gadów, a także stanowiska porostów, w tym będących pod ochroną. - Hałas pracujących maszyn niósł się parę kilometrów od rzeki, więc nie można było go nie usłyszeć, ani nie zauważyć ciężkiego sprzętu jeżdżącego nad rzekę. Przecież straż graniczna codziennie patroluje granicę. Zastanawiamy się, jak to możliwe, że nikt nie reagował. Wycinka nie trwała przecież kilku godzin, lecz parę dni, a zdewastowaniem objęty był ogromny teren.

"Widoki" z miejsca zdarzenia

Sytuację tę potwierdza nasz Czytelnik, który nadesłał zdjęcia aktualnej sytuacji w nadbużańskiej dolinie - widok prezentuje się w istocie nieciekawie.

Tajemnicza wycinka w objętej ochroną dolinie Bugu - co tam się dzieje?
nadesłane
Tajemnicza wycinka w objętej ochroną dolinie Bugu - co tam się dzieje?
nadesłane
Tajemnicza wycinka w objętej ochroną dolinie Bugu - co tam się dzieje?
nadesłane
Tajemnicza wycinka w objętej ochroną dolinie Bugu - co tam się dzieje?
iędzy Drzewami - Zielone Notatki

Władze pozwolenia nie wydały i reagują

W odpowiedzi na przyrodniczą dewastację lokalna inicjatywa Między Drzewami nie tylko zawiadomiła o wydarzeniu policję i prokuraturę, ale także wysłała pisma do odpowiednich instytucji - Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Regionalnej Dyrekcja Ochrony Środowiska w Lublinie, Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, Najwyższej Izby Kontroli, lokalnego biura Unii Europejskiej w Lublinie, a także Gminy Włodawa.

Okazało się, że ci ostatni o sprawie już wiedzieli - urząd gminy otrzymał mianowicie anonim na ten temat. A ponieważ żaden wniosek o wycinkę drzew w tym regionie w ostatnim czasie nie wpłynął, postąpiono zgodnie z procedurami i poinformowano odpowiednie organy.

- Złożyliśmy zawiadomienie o wykroczeniu w obrębie pasa granicznego położonego w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki Bug w Sobiborze. Chodzi o dopuszczenie się zniszczeń w obrębie Poleskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu, a także obszaru Natura 2000 Dolina Środkowego Bugu. Zniszczenia dotyczą zasypywania starorzeczy Bugu, niszczenia terenu ciężkim sprzętem czy niszczenia siedlisk i stanowisk objętych ochroną gatunkową - poinformował na łamach chełmskiego lokalnego portalu wójt gminy Włodawa Dariusz Semeniuk.

Sprawa nie jest obca także policji - aspirant sztabowa Kinga Zamojska-Prystupa z włodawskiej KPP poinformowała, że funkcjonariusze prowadzą czynności wyjaśniające z artykułu 127b, czyli ustawy o ochronie przyrody.

To nie wycinka dla wojska

Bug to w końcu rzeka graniczna, więc niektórym z internautów ta sytuacja kojarzy się z zeszłoroczną akcją wycinki starych, usychających i zagrażających bezpieczeństwu drzew wzdłuż nadbużańskiej trasy, które później przeznaczano na opał dla wojska (prowadziła ją wtedy firma Drewno-Monter Rekonstrukcja wraz z służbami i ochotnikami).

Tajemnicza wycinka w objętej ochroną dolinie Bugu - co tam się dzieje?
Drewno-Monter Rekonstrukcja

Tym razem jednak Nadbużański Oddział Straży Granicznej poinformował, że nie prowadzi obecnie we wskazanej lokalizacji żadnych prac. Czekamy więc na efekty postępowania policji i dalsze informacje w tej sprawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski