Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemniczy chłopcy z RSS (WIDEO)

PAF
Kamuflaż sceniczny RSS Boys wzorowany jest na nikabach
Kamuflaż sceniczny RSS Boys wzorowany jest na nikabach Materiały artystów
Tylko kilka osób w Polsce wie, kim naprawdę są RSS Boys. Pozostałym wystarczy wiedza, że to najciekawsi twórcy muzyki elektronicznej w kraju.

Nie ma niczego nowego w tym, że artysta ukrywa swą tożsamość pod maską, czy kostiumem. Pierwsi byli glamrockowcy – w 1973 roku w Kalifornii powstał Zolar X, którego członkowie twierdzili, że są z kosmosu. Używali nawet „kosmicznego” języka i nosili tradycyjne dla swojej planety stroje, choć tajemnica, kim są naprawdę, nie była pilnie strzeżona. Drugi w kolejce jest słynny Kiss z biało-czarnymi makijażami, udający postacie z komiksów. Legendą są The Residents – od 1969 roku fani nie wiedzą, kim są muzycy we frakach i z wielkimi gałkami ocznymi zamiast głów.

Ostatnio mamy istny wysyp zamaskowanych artystów – od Daft Punk (stroje robotów), przez Deadmau5 (wielka mysia głowa) po Slipknot (kostiumy z horroru, spadkobiercy Gwar) i Buriala. Z tym że nazwiska wyżej wymienionych są już powszechnie znane.
W Polsce o podobnych artystycznych chwytach nic nie było wiadomo, do niedawna. Kamuflaż sceniczny uprawia Bokka, maskę nosi raper Kaen. W końcu do powyższej listy dołączyli panowie z RSS Boys, skrywający się za wariacją muzułmańskich nikabów, którzy posługują się ksywkami: RSS Boy 1 i RSS Boy 2. Wiadomo o nich tyle, że poznali się w Beninie i że generalnie lubią Afrykę. W każdym razie pewne jest to drugie – można to odczytać z rytmiki w ich utworach – bo historia z Beninem nie brzmi przekonująco.

Co więcej? Nie stosują samogłosek, bo, jak mówią w wywiadach, „są im obojętne” i nie uznają minuskuł, przez co tytuły ich płyt i utworów brzmią jak fragmenty kodu programisty. „TH T00TH 0F TH FTR” to tytuł ich albumu z 2013 roku. Podróżują. Nagrywają światowej klasy muzykę elektroniczną, niepokojącą, rytualną w charakterze. Z zachwytem piszą o nich zachodnie media.
Kim są, wie być może tylko Wojciech Kucharczyk, szef wydającej ich twórczość wytwórni Mik Musik, może jeszcze artysta Andrzej Tobis, którego zdjęcia dodawane są do jednej z ich płyt. Chyba że to właśnie Kucharczyk i Tobis są RSSBoy 1 i RSS Boy 2. Kto wie.

A jeśli chodzi o anonimowość, to swoje powody ukrywania personaliów i twarzy RSS Boys wyznali w wywiadzie dla Culture.pl: „Anonimowość – pozwala na więcej niż z ujawnioną twarzą (…) Podnosi też atrakcyjność (…) Walczymy też zwłasnym ego, chociaż prawdopodobnie budujemy także nowe”.

RSS Boys, Centrum Kultury, ul. Peowiaków 12,sobota, godz. 20.00, wstęp wolny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski