Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak to widzę: Będzie czwarta liga!? Felieton

Tomasz Biaduń
Kolejny dzień, kolejne rozmowy, kolejne wielkie nic. Ratusz znowu debatował i obmyślał plan ratowania Motoru. Ci, którzy robili sobie nadzieję, że coś z tych rozmów wyniknie (jeśli takowi niepoprawni optymiści się jeszcze ostali), po raz n-ty się zawiedli. Czy to wina miasta? Otóż niekoniecznie.

Kolejne negocjacje zakończone brakiem jakiegokolwiek porozumienia powinny dać do myślenia władzom klubu. Możliwości dialogu zostały wyczerpane, miasto znowu dało ewidentny sygnał: Nie chcemy nieść na swoich barkach Motoru. No, może nie tak ewidentny, a bardziej aluzyjny, ale że sygnał został wysłany nie ulega wątpliwości.

Nie ma co się ratuszowi dziwić. Motor to ruina, trup, którego może nawet ten pożądany milion nie ożywić. Inna sprawa, że wszyscy się boją, że kasa gdzieś się rozpłynie, a ci którzy decydowaliby o jej losach powiedzą: Trudno, nie wyszło!

Pisząc te słowa nie chcę nawoływać do zmian, rewolty itd. itp. Zastanawiam się tylko, czemu w Gliwicach wyszło, czemu w Bydgoszczy i Kielcach wyszło? No bo się dogadali.

Wniosek jest prosty, przynajmniej dla mnie. Ktoś komuś nie ufa. A to do niczego dobrego nas nie zaprowadzi. Kibice chcą szturmować ratusz. Ale tu nie ma co winić miasta, bo nie jest dziwne, że ono nie chce tych pieniędzy dać. To duża kasa i duże ryzyko. Gwarancji nie ma żadnych. Niby jest profesjonalny biznesplan, niby jest zapożyczenie z dobrych wzorców, niby jest przejrzystość i jasność. Ale to wszystko tylko "niby"... Jest coś, co nie przekonuje ratusza do ratowania Motoru. A szkoda...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski