Potem naszym gościom nie szło już tak dobrze. Słupki, poprzeczki, nieuznane gole i 18:14 dla Kuriera, choć bramki tatusiów z wielkim poświęceniem bronił Dariusz Golas, któremu pomagał syn Michał.
Rewanż odbył się pod koszami. Tu nie mieliśmy szans. Wprawdzie do przerwy Kurier przegrywał tylko pięcioma punktami, ale w drugiej połowie rozłożył nas na łopatki Marek Lejko, któremu kibicowała żona z synkiem Kajtkiem. Pan Marek trafiał do kosza z każdej pozycji i po trzydziestu minutach było 37:29 dla Czytelników. Gratulujemy i dziękujemy Państwu za fajną, wspólną zabawę.
Jej przyjaciółmi i sponsorami byli: III LO im. Unii Lubelskiej w Lublinie (gospodarz imprezy) oraz Wydawnictwo Nasza Księgarnia i stacja telewizyjna ZigZap.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?