Pierwsza kwarta była zacięta i rozgrywana w szybkim tempie. Od początku obie drużyny rywalizowały niemal kosz za kosz i żadna ze stron nie potrafiła stworzyć znaczącej przewagi punktowej.
Dwie minuty po rozpoczęciu kolejnej odsłony gospodarze zaczęli mieć problemy ze skutecznością w ataku, co skrzętnie wykorzystali przyjezdni. Szczecinianie przegrywali 22:26, ale dzięki serii 9:0, wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do dużej przerwy. Natomiast czerwono-czarnym przez większość drugiej kwarty brakowało precyzji i lepszego zrozumienia w ofensywie, przez co po 20 minutach gry to King wygrywał 44:40.
Po zmianie stron, lublinianie bez powodzenia gonili wynik przez całą trzecią kwartę. Za każdym razem, gdy wydawało się, że prowadzenie wróci do podopiecznych trenera Davida Dedka, to rywale znów odskakiwali. Tym samym, ekipa z województwa zachodniopomorskiego rozpoczynała ostatnią z ćwiartek meczu z czteropunktową przewagą.
Na sześć minut do końca spotkania, po celnym rzucie z dystansu Tauras Jogėli, goście mieli już 10 oczek więcej niż "Startowcy". Zespół z Lublina nie potrafił zniwelować tej straty, nadal popełniał sporo błędów i strat, dlatego ostatecznie zszedł z parkietu pokonany.
Czerwono-czarni zanotowali szóstą porażkę w obecnych rozgrywkach, w tym trzecią u siebie. W następnej kolejce TBV Start będzie próbował poprawić sobie nastroje w wyjazdowym starciu z Treflem Sopot. Do tej rywalizacji dojdzie 23 grudnia.
TBV Start Lublin - King Szczecin 71:80 (19:16, 21:28, 16:16, 15:20)
TBV Start: Washington 17, Thomasson 13, Upson 12, Mirković 7, Borowski 7, Czerlonko 4, Gospodarek 4, Dziemba 3, Dutkiewicz 3, Szymański 1, Gaddefors 0. Trener: David Dedek
King: Kikowski 16, Jogėla 14, Sajus 14, Paliukenas 12, Schenk 8, Diduszko 7, Bartosz 6, Vecvargas 3. Trener: Łukasz Biela
Sędzia główny: Janusz Calik
Widzów: około 2000
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?