Wspaniała powieść Lucy Maud Montgomery od ponad stu lat zachwyca, bawi i wzrusza kolejne pokolenia młodych czytelników i - zwłaszcza - czytelniczek. Należy do najściślejszego kanonu literatury dla młodzieży. Lubelska wersja sceniczna, wyreżyserowana przez Jana Wojciecha Krzyszczaka, nie ma oczywiście aż tak długiego stażu, ale należy do najdłużej granych spektakli Teatru Kameralnego. Naturalnie ze zmieniającą się z biegiem lat obsadą. Zwłaszcza roli tytułowej bohaterki, bowiem postać nastoletniej panienki w wykonaniu aktorki - powiedzmy - zdecydowanie już dojrzałej, nie byłaby zbyt wiarygodna. W "odnowionym" spektaklu rolę Ani znakomicie gra Krystyna Górska, artystka młoda, pełna dziewczęcego wdzięku, a przy tym bardzo utalentowana i wiele już potrafiąca. O czym doskonale wiedzą ci widzowie, którzy oglądali ją w komedii "Kiedy kota nie ma…" czy koncercie "Usta milczą, dusza śpiewa…" w jej macierzystym Teatrze Muzycznym. A warto też dodać, że przedstawienie Teatru Kameralnego jest okazją do artystycznego spotkania rodzinnego; w roli pani Linde występuje bowiem powszechnie lubiana Krystyna Szydłowska, prywatnie - mama Krystyny Górskiej. W spektaklu zobaczymy też: Beatę Pietroń (Maryla), Paulinę Połowniak (Diana), Jana Wojciecha Krzyszczaka (Mateusz) i Adama Organistę (Gilbert).
Teatr Kameralny - "Ania z Zielonego Wzgórza"; Dom Kultury LSM, ul. Wallenroda 4a, 6 grudnia, godz. 18; wstęp wolny.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?