Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr NN: Mieszkanie z PRL-u zobaczysz w 3D

Małgorzata Szlachetka
Kolejka po mięso, róg ul. Chopina i Krakowskiego Przedmieścia w Lublinie, 1978 rok
Kolejka po mięso, róg ul. Chopina i Krakowskiego Przedmieścia w Lublinie, 1978 rok Jerzy Marcinek/Archiwum Teatru NN
W internecie powstanie trójwymiarowy model mieszkania z czasów PRL. Z meblościanką, kryształami na półkach i wystaną w kolejce pralką Frania. Wspomnienia o tym, jak się to wyposażenie zdobywało ma być sposobem na opowiedzenie o klimacie epoki.

"Historia zamknięta w mieszkaniu. Opowieści o PRL" to nowy projekt Ośrodka Brama Grodzka - Teatr NN. Pojawi się w sieci w listopadzie. - W internecie umieścimy plan dwupokojowego mieszkania z lat 70. Wypełnimy je przedmiotami, które są symbolem epoki. Kiedy internauta kliknie na przykład na Franię, to otworzy mu się konkretna relacja o tym, jak ktoś taką pralkę kupował. Dla młodzieży nawet opis korzystania z pralki wirnikowej jest dziś egzotyczny - mówi Wioletta Wejman z Ośrodka Brama Grodzka-Teatr NN, koordynatorka projektu "Historia zamknięta w mieszkaniu. Opowieści o PRL".

Podajemy fragmenty pierwszych relacji, które znajdą się na stronie internetowej z wirtualnym mieszkaniem.
Krystyna Turska przypomniała, jak w PRL wystała sobie w kolejce nowy telewizor. Kupiła go na Choinach. " Miałam numer 99, a syn miał numer setny. Zapisaliśmy się dlatego, że zbliżał się 1Maja, to wiadomo, że będzie trochę lepsze zaopatrzenie. Trzeba było się meldować, bo to była kolejka społeczna, każdego dnia o godzinie 10 i tak się złożyło, że trzy, może cztery razy tylko meldowaliśmy się w tej kolejce. Ponieważ rzeczywiście były większe dostawy, udało nam się ten telewizor kupić." - wspomina pani Krystyna.

Anna Samolińska z Lublina, żona opozycjonisty Wojciecha Samolińskiego zdradziła, że kiedy brakowało mebli, to jej mąż kupił sobie podręcznik "Stolarstwo" i sam zaczął je robić. Dodaje, że kłopotliwy był też brak papieru toaletowego i podpasek higienicznych. "To był rzeczywiście problem. I pamiętam, że Wojtek obchodził wszystkie apteki, cały czas o to pytał. On jest wysoki i chudy, więc jak wchodził do apteki, a tam oczywiście straszny tłum ludzi, to pani od razu go zauważała i krzyczała: "Proszę pana, nie ma podpasek!", co go strasznie peszyło. (...) A jedzenie? Jak nie to, to co innego. Takie na przykład truskawki w puszce zawsze można było kupić. W razie czego zjeść to na obiad z makaronem, makaron też był. Ale były za niektórymi rzeczami straszne kolejki, rzeczywiście" - wspomina Anna Samolińska.

- Chcemy pokazać, że w tej codzienności działa się wielka historia, dlatego w jednym z pomieszczeń będzie sprzęt do drukowania bibuły, m.in. powielacz. Uzasadniamy to tym, że mieszkający pod wirtualnym adresem student działał w opozycji - mówi Wioletta Wejman. Jednocześnie podkreśla: - Relacje osadzone są w lubelskich realiach, ale chcemy, żeby miały też uniwersalny wydźwięk.
Projekt Teatru NN jest dofinansowany przez Muzeum Historii Polski w ramach programu "Patriotyzm Jutra".

Opowiedz o PRL

A w jaki sposób Państwo zdobywali meble i inne dobra powszechnego użytku w czasach PRL? Czekamy na Wasze opowieści i zdjęcia.
[email protected], tel.: 81 446 28 26

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski