Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Osterwy - po premierze spektaklu "Nad Niemnem" pożegnanie Doroty Ignatjew

Teresa Dras
Teresa Dras
Archiwum/Małgorzata Genca
W sobotę w Teatrze Osterwy w Lublinie odbyła się premiera spektaklu „Nad Niemnem” według Elizy Orzeszkowej. Po przedstawieniu aktorzy i publiczność ze wzruszeniem, a nawet i łzą w oku żegnali się z Dorotą Ignatjew, odchodzącą dyrektorką sceny.

Przedstawienie jest „rodzajem patriotycznej baśni, kreowanego na scenie marzenia o nowej wspólnocie społecznej” - mówią sami twórcy: reżyser Jędrzej Piaskowski i Hubert Sulima, autor adaptacji scenicznej. To kolejna znakomita realizacja duetu Piaskowski-Sulima na lubelskiej scenie. Młodzi realizatorzy nie byliby sobą, gdyby w ich inscenizacji XIX-wiecznej powieści nie wybrzmiały problemy współczesnej Polski. Zrobili też niezłą woltę: to, co czytelnicy Orzeszkowej na ogół pomijali w lekturze, czyli opisy przyrody, twórcy spektaklu stawiają niemal w roli głównej. Ze sceny płynie rzeka tekstu opiewającego urodę ojczystej ziemi. Czy Orzeszkowa odczytana ekologicznie zachwyca? Być może. Ja jednak wolę ją w obszarze spraw międzyludzkich.

Teatr Osterwy powraca do regularnego grania. Zaprasza na „Na...

To niezwykłe przedstawienie było jednocześnie ostatnią premierą pod rządami dyrektor Doroty Ignatjew, która za kilka dni odejdzie z Teatru Osterwy. Była z nami cztery sezony teatralne, które zapisały się znakomitymi spektaklami. Mimo tego władze województwa postanowiły nie przedłużać z nią kontraktu na kolejną kadencję. Podczas sobotniej premiery to właśnie Dorota Ignatiew dostała najgorętsze brawa, długą owację na stojąco od publiczności dziękującej za wysoki poziom Teatru Osterwy w czasie jej rządów. - Zostawiam zespół artystyczny w dobrej formie, również finansowo teatr jest w niezłej kondycji - powiedziała po premierze odchodząca dyrektor.

Ogromny bukiet róż wręczył Dorocie Ignatjew poseł Krzysztof Grabczuk, PO. - To smutne, że o losach teatru decydują ludzie, którzy do teatru nie chodzą - powiedział były wicemarszałek komentując w ten sposób decyzje obecnych władz województwa, które nie chcą Doroty Ignatjew na stanowisku dyrektora Teatru Osterwy. Lubelska publiczność wręcz przeciwnie - zatrzymałaby odchodzącą szefową sceny jeszcze na długo. Ale mogliśmy tylko gorącymi oklaskami w sobotni wieczór wyrazić wielkie uznanie dla jej pracy, dla jej wizji teatru.

Wciąż nie wiadomo, kto po Dorocie Ignatjew będzie rządził lubelską sceną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski